Witam Państwa

może ktoś będzie w stanie mi pomóc. 3 miesiące temu wykupiłem w sieci T-mobile abonament do którego otrzymałem Nokia Asha 302. Dodam, ze jest to abonament na Stowarzyszenie pomagające niepełnosprawnym, a telefon miał służyć naszym wolontariuszom.

po 3 tygodniach użytkowania telefon uległ awarii. Sam z siebie przestał działać, tzn. przestała działać klawiatura poza czerwoną słuchawką, służącą do kończenia połączeń. Przy pomocy kabla USB oraz oprogramowania ze strony producenta zainstalowałem ponownie oprogramowanie telefonu, jednak w niczym to nie pomogło. Po wyjęciu baterii na dobę telefon działał normalnie przez około godzinę i znowu ten sam problem powracał. Oddałem go do Salonu, który odesłał telefon na naprawę gwarancyjną do serwisu: Regenersis. Pomimo, że opisaliśmy usterkę, to telefon powrócił "naprawiony" z opisem dokonanych napraw, gdzie m. innymi wpisano wymianę wyświetlacza...naprawę dźwięku i wiele innych. Gołym okiem widać, że wyświetlacz nie jest wymieniony, ale co tam...miałem nadzieję, że telefon działa, jednak po włączeniu znowu działał tylko godzinę a potem już tylko czerwona słuchawka...

Ponownie oddałem go do salonu, który odesłał do tego samego serwisu. Tym razem czekałem jakieś 1.5 miesiąca. Telefon odebrałem w piątek i znowu to samo...po godzinie nie nadaje się do użytku. Opadają mi ręce...panowie z serwisu opisali w piśmie, że nie stwierdzają awarii telefonu...miał służyć wolontariuszom...ich podopiecznym...niepełnosprawnym...a okazało się, że płacimy abonament, a telefonu de facto nie mamy.

Nie wiem już co robić. Oddać go znowu do naprawy ? Ale po co ? A może w tym modelu coś trzeba po prostu nacisnąć...ustawić...może mogą mi Państwo pomóc ? będę bardzo wdzięczny.

Dziękuję i pozdrawiam.



Jurek.

To nie jest normalne... Wystosuj do nich pismo i opisz dokładnie całą sytuację i dopisz że skoro naprawa telefonu nie jest możliwa czego dowodem były kilkukrotne bezskuteczne próby naprawy to żądasz wymiany na nowy, 100% sprawny egzemplarz gdyż telefon nie spełnia podstawowych funkcji tzn nie można dzwonić i odbierać połączeń. Mam nadzieje że to podziała Ew znajdź w Twojej okolicy punkt Nokia Care i tam oddaj, może oni lepiej naprawią telefony bo Regenersis odwala fuszerkę przy Nokii

Te leszcze z Regenersis nic ci nie naprawią. Na samym początku było żądać wymiany na nowy z tytułu niezgodności z umową, ale u sprzedawcy. Teraz już za późno, bo trafił na naprawę gwarancyjną. Chyba, że kupiony na działalność gospodarczą, to możesz skorzystać z rękojmi.

Dziękuję za odpowiedzi.
nasze Stowarzyszenie jest nonprofit, czyli bez zysku, ale przez T-Mobile jesteśmy traktowani jak firma, ponieważ nie mają oni w swoim regulaminie opcji dla organizacji pozarządowych. Możemy więc wymienić ten telefon na nowy ?

Serwis sprawia naprawdę bardzo negatywne wrażenie. pierwsza naprawa to lipa. Wpisali np. wymianę wyświetlacza, a był on zarysowany i po tej niby wymianie nadal jest... w tym samym miejscu...wiec nic nie zostało wymienione. Podczas drugiej naprawy chyba w ogóle telefonu nie włączano a tylko przeleżał.

Dziwi mnie, że poważny operator współpracuje z takim serwisem ...

to że wymienili ekran nie znaczy, że zmienili obudowe która jest porysowana.

Rękojmia u sprzedawcy. Możesz odstąpić od umowy lub żądać wymiany na nowy wolny od wad. Obniżenie ceny lub usunięcie wad raczej cię nie interesują

Tak zrobię. Zgłoszę się do salonu i poproszę o wymianę. Zobaczymy, jak się zachowa T-mobile.

Co do wyświetlacza...nie rozkręcałem takiej nokii , sądziłem, że nie ma szybki a od razu wyświetlacz. Jednak...pomimo wszystko...po co wyświetlacz był wymieniany skoro usterka jest inna... wyświetlacz działa o.k. napisali, ze wymieniali głośnik...nie wiem po co i coś tam jeszcze...
Pomimo tego, oddali uszkodzony telefon. A teraz w ogóle nic nie naprawiali...jakby sądzili, że żartuje z nich...nie chcę telefonu...wolę aby był w serwisie...nie rozumiem tego.

Piszę z malutkiego miasteczka na Roztoczu i salon mam w odległym o 40 km Biłgoraju. Pojadę tam w tym tygodniu i napiszę, co udało się mi załatwić.

Dziękuję.

Przyszedł fon w którym nic nie trzeba było robić bo akurat działał przez tą godzinę od włączenia to sobie ktoś wpisał na kartę gwarancyjną wymianę połowy telefonu i dla znajomych wyniósł części

Tak sądzisz ? kurcze, ale to jest totalnie nie uczciwe. Tak wiec napisze jeszcze raz...bardzo mnie dziwi, ze w dzisiejszych czasach tak można...przecież operator traci renomę przez nieudolność...nieuczciwość serwisu...
Ech

W Regenersis pracownicy kradną co się tylko da. Złodziejstwo jest na najwyższym poziomie. Odnośnie napraw Nokii i nienaprawiania tych telefonów to wynika z procedur. U nas realizują tylko poziom 1 i 2. Jeśli naprawa dotyczy poziomu 3 i 4 to wysyłają na Węgry do autoryzowanego serwisu Nokii, bo u nas takie nie istnieją. U nas wszystko robią podwykonawcy i tylko drobne usterki. Także jak poważniejsza usterka to wysyłają za granicę, a jak nie, to albo kitują, że naprawili telefon, albo proponują wymianę całej płyty głównej.

O.K. O tym serwisie wyrobiłem sobie złą opinie. Rozmowa z Państwem na tym forum tylko ja ugruntowała. To strasznie smutne, ale cóż...

Swoją drogą nokie to naprawdę fajne telefony. Nie licząc 1 samsunga, prywatnie zawsze miałem Nokie. Nawet stare zachowywały się super. Dlatego strasznie zdziwiłem się zachowaniem tej Ashy. Przecież to nowy telefon. Zresztą przyjemny i jak się wydaje, solidnie wykonany. Porządna obudowa, świetna klawiatura, dobry wyświetlacz...a tutaj taka niespodzianka...
czy ma może ktoś pomysl, co to może być ?

Usterki były zawsze w każdym urządzeniu elektronicznym i zawsze będą. Dlaczego? Odkąd istnieje człowiek to popełnia błędy. Nawet na etapie produkcji, bo to dzieło człowieka Kiedyś przed Regenersis był lepszy serwis, a teraz to tam wszystko ląduje. Także zamiast bawić się w jakiekolwiek naprawy, to proponuję korzystać z ustaw. Tutaj mamy dosyć proste rozwiązanie, bo rękojmia. Natomiast jak ktoś zawrze umowę konsumencką i odda na naprawę gwarancyjną, po czym dostanie to samo co wcześniej, to jest w ciemnej du***, bo ustawa już go nie obowiązuje i musi liczyć na przychylność pracowników serwisu czyli krótko mówiąc nieprzychylność.

Możesz odstąpić od umowy lub żądać wymiany na nowy wolny od wad.