Nagle przestał działać wyświetlacz
Posted: 6 Oct 2015, o 17:19Witam forumowiczów
Posiadam Nokię N86, telefon przydatny do moich potrzeb, niezłe parametry, dobry aparat, wifi.
Telefon uzyskałem w styczniu dzięki znajomej.
Przez ponad pół roku telefon spisywał się świetnie. W wakacje, w lipcu, zaczęły się dziwne objawy.
Najpierw pojawiały się migające artefakty, które tak migały około 3 godzin po czym ekran zrobił się czarny ale telefon działał.
Odłożyłem go i o nim zapomniałem, aż po 2 dniach takiej bezczynności, a cały czas był włączony, nagle na ekran wrócił poprawny widok.
Telefon działał poprawnie przez prawie 3 miesiące ale w miniony piątek po skończonej rozmowie, nagle zrobił się czarny ekran, telefon działał dalej ale niczego nie wyświetlał.
Można było do mnie dzwonić, ja mogę dzwonić, nawet jak zdjęcie chcę zrobić to zrobię tyle, że go nie zobaczę.
Co się dzieje z telefonem? Obstawiłem, że to wina wyświetlacza, ale kolega mi przełączył swój wyświetlacz od swojej Nokii N85 i zmiana była taka, że po podłączeniu i próbie załączenia mojego telefonu ten jego wyświetlacz mignął na biało i zgasł, ale telefon się uruchomił, i działał dalej na czarnym ekranie. Gdy kolega przełożył mój wyświetlacz do swojego telefonu to ... jego normalnie się uruchomił. Czyli to nie wyświetlacz.
CO sie zatem dzieje, że ta moja N86, niezależnie od wyswietlacza jakoś się wewnętrznie blokuje uniemożliwiając korzystanie z ekranu telefonu?
Kwestie zasilania, softu, można coś zrobić? Dodam jeszcze, że w tym samym czasie, kiedy pojawiły się problemy z ekranem, również wskazanie naładowania baterii się zmieniało. Tzn bateria naładowaniu i chwili rozmowy nagle wskazywała potrzebę kolejnego ładowania, że niby zaraz padnie, a chwilę później wracała do poprawnego poziomy wyświetlania stanu naładowania.
A teraz rzecz jasna nie wiem jak reaguje, bo nic nie widać.
Czy te dwa objawy mają coś ze sobą wspólnego?
Pozdrawiam
STEFAN
Posiadam Nokię N86, telefon przydatny do moich potrzeb, niezłe parametry, dobry aparat, wifi.
Telefon uzyskałem w styczniu dzięki znajomej.
Przez ponad pół roku telefon spisywał się świetnie. W wakacje, w lipcu, zaczęły się dziwne objawy.
Najpierw pojawiały się migające artefakty, które tak migały około 3 godzin po czym ekran zrobił się czarny ale telefon działał.
Odłożyłem go i o nim zapomniałem, aż po 2 dniach takiej bezczynności, a cały czas był włączony, nagle na ekran wrócił poprawny widok.
Telefon działał poprawnie przez prawie 3 miesiące ale w miniony piątek po skończonej rozmowie, nagle zrobił się czarny ekran, telefon działał dalej ale niczego nie wyświetlał.
Można było do mnie dzwonić, ja mogę dzwonić, nawet jak zdjęcie chcę zrobić to zrobię tyle, że go nie zobaczę.
Co się dzieje z telefonem? Obstawiłem, że to wina wyświetlacza, ale kolega mi przełączył swój wyświetlacz od swojej Nokii N85 i zmiana była taka, że po podłączeniu i próbie załączenia mojego telefonu ten jego wyświetlacz mignął na biało i zgasł, ale telefon się uruchomił, i działał dalej na czarnym ekranie. Gdy kolega przełożył mój wyświetlacz do swojego telefonu to ... jego normalnie się uruchomił. Czyli to nie wyświetlacz.
CO sie zatem dzieje, że ta moja N86, niezależnie od wyswietlacza jakoś się wewnętrznie blokuje uniemożliwiając korzystanie z ekranu telefonu?
Kwestie zasilania, softu, można coś zrobić? Dodam jeszcze, że w tym samym czasie, kiedy pojawiły się problemy z ekranem, również wskazanie naładowania baterii się zmieniało. Tzn bateria naładowaniu i chwili rozmowy nagle wskazywała potrzebę kolejnego ładowania, że niby zaraz padnie, a chwilę później wracała do poprawnego poziomy wyświetlania stanu naładowania.
A teraz rzecz jasna nie wiem jak reaguje, bo nic nie widać.
Czy te dwa objawy mają coś ze sobą wspólnego?
Pozdrawiam
STEFAN