Cześć,

Będę przygotowywał referat na temat: Kradzież programów, czyli korzystam nie płacąc (np. do uczenia się użycia programu).



Za każdy pomysł czy argument nagrodzę plusami.

No nie wiem, przyzwolenie społeczne, za duże ceny, brak darmowych odpowiedników, licencja tylko na 1. wersję i się nie opłaca, bo tak jest cool

- brak polskiej wersji językowej (oficjalnie), użycie nieoficjalnych spolszczeń może być niemożliwe w połączeniu z oryginalną wersją,
- brak oficjalnego wydania / dystrybucji na polskim rynku (lub z dużym opóźnieniem),
- brak wersji DEMO
- dostępność wersji zmodyfikowanych dysponujących większą ilością funkcji (lub ze zmienionym wyglądem)
- poczucie bezkarności użytkowników korzystających bez uiszczenia opłat
- poczucie, że "zbyt dużo zapłaciłem za sprzęt żeby płacić jeszcze za oprogramowanie" (kiedyś się spotkałem z taką opinią)
- głównie w przypadku gier mobilnych - "upierdliwy" (według mnie) model Free to Play uprzykrzający granie osobom niepłacącym za dodatki w grze. Często decydują się oni na użycie wersji przerobionych tak, aby nie musieć za nie płacić.

tylko i wyłącznie chodzi o pieniądze. Programy są za drogie. a jak już nawet stać kogoś to odechciewa się wszystkiego przy sposobie zapłaty ( czasem konieczna karta kredytowa, a nie każdy posiada. lub konieczność przelewu w obcej walucie)

Podzielam zdanie davvid'a. To jest naprawdę gruba kasa a przy najniższej krajowej (pełno wiary dyma do pracy za taką kasę) wiadomo - za dużo by umrzeć z głodu, za mało, żeby godnie żyć a gdzie tu myśleć o legalnych programach.

Godnie żyć możesz zawsze, co najwyżej biednie.
Przez "godność" rozumiem umiejętność szczerego spojrzenia sobie w twarz w lustrze, a nie jakieś kwestie materialnie, bo to popierdzielenie definicji i znaczenia słów.

Dzięki za pomysły i jak coś, proszę o więcej.

[ Komentarz dodany przez: _NeedSpeed_: 19 maja 2014, o 15:34 ]
Tylko hajs w życiu się liczy, nawet Ziomal wie o tym

Mi czasami zdarza się korzystać z programów crackowanych, przedłużanych triali itp.
Zwykle robię to z następujących powodów:
- Brak darmowej/legalnej alternatywy dla programu/danej funkcjonalności która potrzebna jest sporadycznie (przykład? Phoenix, JAF itp, nie ma dla tych programów żadnej alternatywy. A kupić box JAFa i PKEY mi się nie widzi skoro i tak ostatnio używam tego raz na pół roku. Kolejny przykład to WinHEX. Nie znalazłem jeszcze programu który oferowałby bezpośrednio edycję partycji. Zwykle używam innego edytora HEX, jak potrzebuję tej funkcji to instaluję WinHEX, używam i go usuwam. Następna taka aplikacja to nawigacja GPS. Od Google trzeba mieć internet do wyznaczenia trasy, darmówki są beznadziejne a do użycia 5 razy w roku nie będę płacił 100 czy 200 zł za pełną Automapę)
- Niedostępność programu dla osób fizycznych (różne programy serwisowe jak Phoenix, Nokia Care Suite, ODIN itp które wymagają do użytkowania certyfikacji naszego serwisu, wiadomo że Nokia nie da domowemu miłośnikowi elektroniki dostępu do swoich programów, schematów i innych plików)
- Programy których wsparcie się zakończyło już wiele lat temu, twórca nie wydaje nowych wersji, nie ma żadnej możliwości legalnego ich nabycia
- Zbyt droga cena, zwłaszcza po przeliczeniu walut (Taki np Oxygen Phone Manager, żaden inny program nie radzi sobie ze zgraniem danych z Nokii pokroju 3100. Tylko że kosztuje tyle co 10 takich telefonów jest wartych a potrzebuje go przy dobrych wiatrach raz w roku)
- Trudności w zakupie (egzotyczny język sprzedawcy, konieczność posiadania konta z którego można wysłać przelew w innej walucie, konieczność spełnienia różnych trudnych warunków (zapłata kryptowalutami jak bitcoin, konieczność posiadania zaproszenia od innego zaufanego użytkownika itp))
- Chęć wypróbowania czy program spełnia wszystkie nasze oczekiwania w momencie kiedy nie ma wersji demo/trial
- Limitowanie licencji na jedno/dwoje urządzeń. Taką sytuację miałem przy mMPK, pod jedno konto można podpiąć tylko dwa telefony, jeśli chciałbym używać na 3 to muszę zakładać kolejne konto i płacić drugi raz. Póki co używam tylko jednego telefonu z Androidem ale jak wróci tablet z serwisu i kupię kolejny telefon albo naprawię ten co leży czekając na części to będę miał problem które dopisać do abonamentu a na którym korzystać z wersji darmowej.
- Bzdurne przywiązywanie licencji do konkretnego sprzętu/instalacji systemu. Tak miałem z SFI, za każdym razem po przeinstalowaniu systemu trzeba prosić o nowy klucz bo poprzedni przestawał działać
- Ograniczenia ilości przeinstalowań/aktywacji systemu. W Windowsie jak 5 razy aktywuje się system używając kodu z naklejki to kolejna aktywacja już nie przejdzie online, zostaje aktywacja telefoniczna. W ciągu 2.5 roku odkąd mam laptopa już 3 dysk mi umiera. 3 instalacje systemu po wymianie dysku, kolejnych kilka po padnięciu/zaśmieceniu system to już bym miał za sobą kilka albo nawet kilkanaście telefonów do pomocy technicznej żeby aktywować system...

Ja dam dwa powody, jeden taki oczywisty.

"Nie płacę, bo będzie prościej, gdy ściągnę z internetu"
"Nie płacę, bo jestem gówniarzem, który nie kupi sobie samemu programu, a rodzice nie zgodzą się na każde zachcianki własnej pociechy, bo dziecko nie potrzebuje każdej rzeczy. Albo po prostu mały budżet domowy."

Ja przeważnie staram się używać darmowych rozwiązań, niestety nie wszystkie płatne programy mają odpowiedniki darmowe. choćby Office. niby jest libreOffice, ale praca z nim nie jest zbyt przyjemna i wygodna. Z programami graficznymi jest tak samo. używam GIMPa, ale niektóre rzeczy lepiej zrobić w Photoshopie - choćby redukcja rozmycia spowodowanego ruchem, czy narzędzie wypaczenia perspektywy. Niektóre programy piraci się też, bo potrzebne są raz na rok/dwa lata i szkoda na takie coś wydać 80zł, czy więcej. Jeśli chodzi o gry, to kupowanie gier tylko dla single playera nie ma sensu. no chyba, że gra jest naprawdę dobra i nie za droga. 30-40zł za porządny tytuł jestem w stanie dać, jak mam nieco więcej gotówki. Czyli krócej mówiąc mało kasy, wysokie ceny i brak darmowych odpowiedników.

Dziękuję za pomoc. Prezentacja zreferowana. Temat wyczerpany.