WojtekGr wrote:Powiedz to tym wszystkim którzy ginęli w wojnach, bitwach, powstaniach żebyśmy dziś mogli wolno dyskutować. Powiedz to np. mojemu przodkowi który zginął w Katyniu bo komuś tam się tak podobało...
Mówię. Ale coś mi się wydaje, że oni nie zginęli za Polskę jako taką, tylko za swoich bliskich. Gdyby nie ich poświęcenie, Niemcy czy Ruscy wcale by się nie patyczkowali z resztą Polaków. Stąd rozgraniczam abstrakcyjne byty od żywych ludzi.
WojtekGr wrote:bezwzględna miłość do mojej ojczyzny
Czyli czego konkretnie? Kawałka ziemi? Kultury? Mieszkańców?
WojtekGr wrote:nie uciekanie do pracy byle gdzie za granicę tylko wzbogacanie polskiej gospodarki - praca, mieszkanie w Polsce.
Zbiję ten argument faktem, że suma pieniędzy przesyłanych przez emigrantów na dorobku do swoich rodzin w Polsce nadal przewyższa choćby wszystkie środki przekazane w ramach programów Unii Europejskiej.
A jeśli rządzący nie są patriotami, bo nie dbają o dobro kraju, to w imię czego cierpieć mają za to miliony zwykłych obywateli? Jak jakaś firma notorycznie produkuje buble, to ją bojkotuję i idę się zaopatrywać u innej. Bez odpływu klientów, ta pierwsza firma nie będzie miała nigdy żadnej motywacji, by się zreformować.
WojtekGr wrote:choćby oddanie głosu w wyborach zgodnie ze swoim sumieniem
Oni też zagłosowali. Nogami. A jeśli chodzi o wybory, to równie dobrze z Londynu również można głosować.