Page 1 of 7

Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 14:29
by Siwiak
Witam co sądzicie o wywoływaniu duchów?
Czy robiliście już coś takiego kiedyś??
Mieliście jakieś spotkania z duchami bądź cokolwiek?

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 14:32
by patryk-88
Ta ale w dzieciństwie. Pamiętam jak w nocy łaziliśmy po polach z koleżankami z książeczką i czymś tam jeszcze. Ogólnie to strata czasu, tylko kupa śmiechu i nie raz nieprzespanych nocy :D

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 14:36
by JimmyBlack
ja miałem jedynie spotkania z duchem alkoholu :)

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 14:39
by patryk-88
Albo towar z dopalaczów. Na pewno zobaczysz ducha. Mój kumpel nawet w trumnie leżał po tym towarze więc możliwa jest nawet rozmawa z duchem jeśli więcej popalisz tego. Uwaga! Mocno klepie. :shy:

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 14:44
by Siwiak
ej kurde ja temat założyłem żeby pogadać o tych sprawach a nie o jakiś debilach co zioło palą..:;/
Ja np to wywoływałem duchy ze znajomymi ale na koniec nie mogliśmy ducha odesłać... ale poszliśmy do księdza(to było przed tym jak przestałem korzystać z kościoła)i nam pomógł ale ciężko było bo wiele razy do mnie/nas przychodziły.. tyle ze np mnie pokazywały się tylko czarne postacie bez twarzy ...

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 15:00
by ZiomalMarcin
Nie robiliśmy takich praktyk. :) Zresztą nigdy nie wszedłbym w taki biznes. Po prostu się boję. ;)

[ Dodano: 2009-09-27, 15:01 ]
siwiakpl, możesz tak bardziej opisać co i jak robiliście? :] Z ciekawości pytam.

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 15:51
by adrianus931
mnie nastraszył duch męża nauczycielki bo ją wyzywałem itd w dzień który umarł przyszedł do mnie w nocy i w pokoju mam figurki z porcelany (czaski itp) i to 3 razy stukało pietra miałem.
Ale od tamtego momentu cisza.
Duchów wolę nie wywoływać nie kręci mnie ta branża :)

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 16:27
by IuDeX
adrianus931 wrote:mnie nastraszył duch męża nauczycielki bo ją wyzywałem itd w dzień który umarł przyszedł do mnie w nocy i w pokoju mam figurki z porcelany (czaski itp) i to 3 razy stukało pietra miałem.
Ale od tamtego momentu cisza.
Duchów wolę nie wywoływać nie kręci mnie ta branża :)

Nie powiem, ciekawe.

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 16:43
by adrianus931
możecie wierzyć nie wierzyć ale tak było na prawdę.
Gdy się przebudziłem i to się działo to nogi miałem jak z waty nie mogłem wstać z łóżka a tym bardziej krzyknąć zaniemówiłem

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 17:52
by _NeedSpeed_
A jak można wywołać duchy? bo bym spróbował :)

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 18:17
by Tomi1134
Najlepiej się wywołuje duchy w kuchni, pokoju z kompem salonie (jeśli ktoś tam ma np kino domowe playery dvd i inne takie) a naj lepiej tam gdzie mamy pełno sprzętów rtv agd itp.
ogólnie rzecz biorąc chodzi o pole elektro magnetyczne tych przedmiotów
ponoć jak się śpi na łóżku ze sprężynami to o ileś tam procent(dużo w każdym razie) zwiększa się szansa na to że duchy nam się przyśnią i że zlecimy z wyra bo te sprężyny tkie trochu nie wygodne i na móżdżek wpływają xD

[ Dodano: 2009-09-27, 18:26 ]
Najciekawiej jest jednak jak ktoś mieszka koło "chatki trupka" my na wsi mamy 3 w tym dwa koło mojego domku :nerd:
W jednym co rok tluką się patelnie a w drugim coś po prostu słychać :letssin:

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 18:44
by Siwiak
_NeedSpeed_, ZiomalMarcin, no wcześniej przed seansem należałoby się troszku pomodlić..:) najlepiej pomodlić się za dusze w czyśćcu cierpiące.. i może jakieś psalmy ale będzie nam potrzebna do tego tablica Ouija ...
Na początek to może się wydać śmieszne ale na moich seansach zawsze działa i przywołuje ducha , trzeba powiedzieć "duchu ..imie nazwisko.. przybądz odpowiedz nam na pytania..
No i oczywiście jeśli chcecie wywołać konkretną osobe to weźcie coś związanego z nia np obrazek portret...
Jeśli chcecie wywołać obojętnie jakiego ducha z resztą to się tyczy każdego należy zapytać o 3 podstawowe rzeczy skąd przybył(czyli piekł, czyściec , niebo),czy chce kogoś ze zgromadzonych skrzywdzić czy ma jakieś żale do kogoś..? , i zapytać nalezy o jakąś konkretną sprawę/rzecz związaną z życiem przed śmiercią...
Wywoływać najlepiej w minimum 2 osoby ale najlepiej żeby było więcej.
Nie należy też męczyć duch bo wiadomo on nie żyje a jego energia astralna szybko się wyczerpuje.
Nieraz może tak się zdarzyć że wywołasz złego astrala należy wtedy bardzo uważać (tak było w moim przypadku) bo duch może wejść w czyjeś ciało i to nie jest żart ja przez długi czas chodziłem do kościoła ze strachu...:/
Na koniec można powiedzieć duchowi że już chcesz kończyć że bardzo dziękujesz i przepraszasz że zakłóciłeś jego spoczynek , powiedz że na zakończenie zanim odejdzie niech przesunie kielich na napis koniec.
Jeszcze najlepiej stawić w powietrzu znak krzyża.
Teraz zostaje modlitwa może być taka sama jak na początku...
Jeśli nie wierzycie w to co napisałem to powiem wam że mam to gdzieś.
ROBICIE TO NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 19:04
by Siwiak
napisałem jak to zrobiliśmy bo nie powinno się też prosić ducha o to żeby udowodnił nam swoją obecność bo wtedy poszerza się przejście właśnie zaświatów gdyż sam duch nie ma wystarczająco siły ażeby np strącić np szklanke.. musi użyczyć czyjejś aury tak? dlatego np osoby po seansie mogą czuć się zmęczeni bądź senni?
Ja powiem tak co żle zrobiłem wywołując tego ducha bo myśmy się spotkali w altanie było bezpieczniej.. nie w domu. no i zapomniałem o tym żeby nie prosić tego kogoś o to żeby nam nie pokazywał swoich sił? no i tak z półek pospadało dosłownie wszystko a zaczęło tak rypać stęchlizną... i ze strachu chcieliśmy wybiec z pomieszczenia ale drzwi nie mogliśmy otworzyć a okna gdy nawet chcieliśmy wybić to tak jakbyś uderzał w beton... ehh mniejsza z tym otworzyli jakoś drzwi i wybiegliśmy... no i na drugi dzień poszedłem z 2 znajomych do wikarego nie chciał wierzyć ale jak przyszedł i widział co się stało w altanie i jak rypało stęchlizną uwierzył .
a w nocy to takie koszmary miałem ze masakra.. :/

no ale tak musieliśmy się potem z księdzem spotkać znowu w tej głupiej altanie i ja z księdzem bo wcześniej ja wywoływałem to teraz z księdzem musiałem go hm jakby to powiedzieć.. odwołać tego ducha była długa modlitwa.. i takie podobne potem powiedzieliśmy że prosimy tam Boga o poświęcenie.. ksiądz zaczął święcić i normalnie jak ręką odjoł nie było tej stęchlizny..:P no i następne razy już były udane xDD

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 19:18
by adrianus931
niby to fajne jest ale dziękuję takiej zabawy słyszałem że raz jeden chłopak nie mógł odwołać ducha to pisał list do papieża

Re: Wywoływanie duchów

PostPosted: 27 Sep 2009, o 19:22
by Tomi1134
Jak jakieś niepowodzenia to wystarczy pomyśleć o Jakubie Wędrowyczu i kłopot mija xD
czasem wystarczy się skoncentrować albo zdekoncentrować i bobo samo wyskoczy :rotfl:
duszki i inne potworki to takie troszki mentne sie po czasie robią
lepsze są cmentarze w nocy i "chatki trupków"