Samsung Galaxy SIII miał premierę niewiele ponad 3 miesiące temu i był telefonem skazanym na sukces. Jeszcze przed jego debiutem operatorzy z całego świata zamówili w sumie 9 milionów egzemplarzy, po trzech miesiącach obecności na rynku Samsung naliczył 20 milionów sprzedanych (nie dostarczonych do sklepów) sztuk. Poprzednikowi, Galaxy SII, osiągnięcie tego poziomu zajęło prawie rok — samo dostarczenie dystrybutorom 20 milionów Galaxy SII zajęło Samsungowi aż 10 miesięcy.
Skok jest imponujący, ale w porównaniu z konkurencją Samsung jednak przegrywa. Ostatni hit firmy Apple — iPhone 4S — w ciągu trzech dni od premiery trafił do rąk ponad 4 milionów klientów, a w ciągu pierwszych trzech miesięcy po premierze sprzedało się ponad 37 milionów iPhone'ów (4S i starszych).
Z drugiej strony, Samsung nie ma sobie równych na rynku urządzeń z Androidem. Dotąd zajmujący drugą po Samsungu pozycję HTC, który zaprezentował swój flagowy model jeszcze przed Galaxy SIII, konkurencji nie dogonił — miesiąc po premierze sprzedały się zaledwie 2 miliony One X. W kwartale, w którym zadebiutował One X, Sony sprzedał łącznie 7,4 miliona smartfonów z linii Xperia. Nokia, po debiucie pierwszych Lumii, progu 2 milionów sprzedanych egzemplarzy nawet nie przekroczyła.
Galaxy SIII będzie jednak musiał dobrze się uzbroić jeśli chce utrzymać się na pozycji lidera. Nowe Lumie są wyjątkowo drapieżne — kuszą ekranem, który podobno da się obsługiwać w rękawiczkach i bezprzewodowym ładowaniem. Motorola również pokazała pazurek i chwali się najszybszymi smartfonami na świecie z monstrualnymi (w porównaniu do konkurencji) bateriami. Za kilka godzin zobaczymy co skonstruował Amazon — firma, której udało się poskromić iPada. Miłośnicy sprzętu z jabłkiem obgryzają paznokcie, bo iPhone 5 (Nowy iPhone) zostanie zaprezentowany już 12 września. Jesienne szaleństwo zakończy zaplanowana na 19 września konferencja HTC.
Jedno jest pewne — będzie z czego wybierać, jeśli ktoś planuje zmienić telefon pod koniec tego roku.
źródło: aktualności dobrepogramy.pl
