Tego się chyba nikt nie spodziewał. Apple nie jest znane ze skłonności do zawieszania broni.
HTC udało się to, co nie udało się, mimo kilku podejść, Samsungowi. Apple i HTC ogłosiły oficjalnie, że zakończyły swoje spory patentowe, podpisując obowiązującą przez dziesięć kolejnych lat umowę licencyjną.
Oba koncerny poinformowały w sobotę, że zawarta między nimi umowa obejmuje zarówno obecne jak i przyszłe patenty. Szczegółów porozumienia nie ujawniono. Wiadomo jednak, że HTC będzie płacić Apple od każdego sprzedanego telefonu.
Ciekawe, czy kiedykolwiek doczekamy się rozejmu między Apple i Samsungiem? A może wojny patentowe to świetna reklama dla największych rywali...
Jak zauważył Peter Chou, dyrektor generalny HTC, teraz jego firma może skupić się na innowacyjności, a nie na sporach sądowych. Podobnie o całej sprawie myśli Tim Cook, który także deklaruje, że Apple będzie skupiał się na innowacyjności swoich produktów.
Przypomnijmy, że w jednym z ataków na Apple pomógł HTC koncern Google i patenty przejmowanej wówczas Motoroli. Pod koniec ubiegłego roku Apple uzyskał zakaz sprzedaży smartfonów HTC na terenie USA. Ze sporem pomiędzy Apple i HTC wiąże się także zakup S3 Graphics. Po premierze iPhone'a 5 HTC poinformował Międzynarodową Komisję Handlu, że smartfon narusza jego patenty i zażądał zakazu jego sprzedaży w USA.
komputerswiat.pl
