Zgodnie z zapowiedziami, w dniu dzisiejszym miała miejsce prezentacja możliwości nowej wersji oprogramowania przeznaczonego dla iPhone’a. Zmian jest naprawdę dużo i uwzględniona została większość „wad”, z jakimi borykali się użytkownicy tych urządzeń.

Konkrety, co nowego?

Bluetooth - wreszcie, dwa telefony będą mogły bez problemy połączyć się za pośrednictwem Bluetootha. Z perspektywy użytkownika innych telefonów nie jest to nic nowego i wielkiego, ale dla posiadaczy iPhone’ów jest to usunięcie jednej z wyśmiewanych wad.

Push Notification Service - czyli wysłuchanie próśb na temat udostępnienia usługi, która jest rozwiązaniem problemu pracy aplikacji w tle. Dużym plusem ma być spora oszczędność baterii w stosunku do klasycznych rozwiązań.

Kopiuj / Wklej – wszyscy Ci, którzy uważali, że funkcja ta pojawi się dopiero przy okazji kolejnego większego wydania mieli rację. Kopiuj / Wklej działać będzie w praktycznie wszystkich aplikacjach telefonu - dwukrotne kliknięcie w dany element skutkować będzie pojawieniem się menu.

Klawiatura horyzontalna - o tym również pisałem ostatnio i bardzo mnie cieszy to, że Apple wreszcie dostrzegło ten problem. Wpisywanie treści wiadomości wreszcie stanie się naprawdę wygodne.

Funkcjonalniejsza aplikacja Wiadomości - użytkownicy będą mogli kasować pojedyncze wiadomości tekstowe, wysyłać je dalej.

MMS - to również bardzo wyczekiwany element, który pojawi się w iPhonie 3.0. Zobaczymy wtedy, czy faktycznie chodziło o sam brak tej funkcji, czy może jednak o możliwość przesyłania plików multimedialnych.

Voice Memos - po prostu dyktafon, bez zaawansowanych bajerów, ale za to przydatna opcja zapisywania krótkich notatek głosowych.

Shake to Shuffle - rozwiązanie znane posiadaczom najnowszych iPodów nano - potrząśnięcie urządzeniem powoduje losową zmianę utworu na inny.

Synchronizacja notatek - Apple zlitowało się nad użytkownikami i udostępni prawdopodobnie bardziej funkcjonalny odpowiednik Google Sync. Dobra wiadomość dla wszystkich fanów zapisywania notatek dotyczących praktycznie wszystkiego.

Spotlight - tak, to pomysł rodem z OS X - zastosowanie globalnej wyszukiwarki elementów znajdujących się w obrębie iPhone’a.

Nie umieli tak od razu? ...

Musieli jakoś zarobić więcej kasy

Czy ja wiem... Jakby zrobili te funkcje wcześniej to by mieli większą sprzedaż.

Pozdrawiam

A ja myślę że nie. dzięki temu zyskali trochę.