W trakcie ogłaszania wyników finansowych RIM, Thorsten Heins zapowiedział, że użytkownicy BlackBerry 10 będą mogli wybrać z menu, jaki poziom usług BlackBerry jest dla nich odpowiedni i taki aktywować.
Oznacza to, że nie będzie już obowiązkowy zakup BIS, jako całości, a zostanie umożliwiony wybór kilku części składowych obecnego rozwiązania. Konkretne szczegóły nie zostały zdradzone. Prezes RIM zapowiedział tylko kilka pakietów dla przedsiębiorstw i to, że niektórzy użytkownicy indywidualni w ogóle nie będą musieli wykupować dodatkowych usług.
Domyślamy się, że BIS w obecnym kształcie zostanie rozbity na osobne usługi, za które dziś płacimy łącznie. Na przykład, płacąc 10 złotych za BlackBerry Internet Service w Play, kupujemy możliwość korzystania między innymi z:
- BlackBerry Messenger
- Map BlackBerry
- Usług pocztowych
- BlackBerry AppWorld/World
- Dostępu do internetu
- BlackBerry Protect
Wybór usług z menu, zapowiedziany przez Thorstena Heinsa, mógłby wyglądać tak, że osoba korzystająca z map, kilku kont e-mail i nowego BlackBerry Cloud zapłaci tylko za dostęp do chmury i opłata wyniesie mniej niż obecnie, ale nie będzie dostępny dla tej osoby BBM, czy nowe wcielenie BlackBerry Protect. Plusem byłby brak konieczności płacenia za wszystko, skoro korzystamy tylko z wybranych usług. Kolejnym plusem byłaby zapewne możliwość przyjemnego korzystania ze smartfonu bez kupowania żadnych usług, korzystając tylko z darmowych. Czy tak to będzie wyglądać? Trudno powiedzieć, lecz to jedyny logiczny wniosek płynący ze słów CEO RIM.
Pamiętajmy, że pojawią się nowe usługi BlackBerry, jak wspomniana chmura, a być może Newsstand (kiosk z prasą) i inne. Które z nich będą płatne, a które nie? Jak zostanie skonstruowany system opłat i jakie będą ceny? Czy wybierając wszystkie dostępne usługi BlackBerry zapłacimy więcej, czy mniej niż obecnie kosztuje BIS? Odpowiedzi na te pytania prawdopodobnie poznamy dopiero po premierze BlackBerry 10.
bbnews.pl