Nokia bezsprzecznie jest liderem, jeśli chodzi o fotografię w smartfonach, a sam aparat PureView pozostaje niedoścignionym wzorem dla konkurencji. Fiński producent nie zamierza jednak spocząć na laurach, cały czas szukając nowych – jeszcze lepszych rozwiązań. Według najnowszych pogłosek firma zainwestowała pokaźną sumę w startup Pelican Imaging i wielosoczewkowy aparat potrafiący dowolnie zmienić ostrość zdjęcia po jego wykonaniu!

Nokia inwestuje w nowe technologie

Jak wynika z artykułu ze strony Blomberg.com, Nokia Growth Partners – oddział finansowy fińskiej korporacji zajmujący się szeroko zakrojonymi zakupami mobilnych technologii – zamierza zainwestować pokaźne środki w startup Pelican Imaging. Nowy nabytek na wynieść mobilną fotografię na poziom wyżej nawet od szeroko chwalonych aparatów PureView.



Wielosoczewkowy aparat Pelican – przyszłość smartfonów Nokia Lumia?

Aparat Pelican jest wyjątkowy niemal pod każdym względem i bardzo wyraźnie różni się od standardowych rozwiązań, stosowanych w obecnych smartfonach. Pierwszą i bodaj najważniejszą cechą technologii jest możliwość dowolnej zmiany ostrości zdjęcia na długo po jego wykonaniu, oczywiście przy wykorzystaniu dołączonego oprogramowania, które jest w stanie zinterpretować informacje stworzone przez aparat. Druga różnica to… sama metoda tworzenia zdjęć. Pod pewnymi względami Pelican działa tak jak oryginalny PureView (ten z matrycą 41MP) sklejając jeden piksel z wielu. Różnica jest taka, że zamiast jednej soczewki, która ogniskuje światło, mamy matrycę 25 mniejszych obiektywów rozłożonych w siatkę 5 x 5. Każdy obiektyw zbiera swoją porcję obrazu (oraz ma własną ostrość) a bardzo skomplikowany algorytm składa obraz ze wszystkich obiektywów w jedną całość. Zaletą takiego rozwiązania, poza punktem pierwszym ma być wyraźnie lepsza jakość zdjęć, mniej szumów i bardziej wyraźne kontury wszystkich obiektów. Wszystko powyższe, przy zachowaniu rozmiaru nadającego się do zainstalowania w nowoczesnych smartfonach!




Źródło: internetzona.pl

Konkurencja dla Lytro?