ciekawi mnie jedno... Po kiego czorta jest ustawiony limit należności na konto skoro i tak on nie jest przestrzegany? U mnie niby w umowie pisze że mam 360 zł limit należności ale i tak pewnie po przekroczeniu tego biłoby dalej kase... a niby powinni zatrzymać to... ale po co, przecież lepiej nabijać na kilka tysięcy rachunki... I dla mnie to jest kolejny argument przeciw abonamentowi, w mixie/karcie nie ma opcji takich rachunków bo więcej jak się doładowało nie da wykorzystać(nie licząc Ery/Tych Debili, udało mi się kiedyś nabić 30 zł na minusie siedząc na necie, dziurawy system mają od lat i zmuszają do ładowania po nabiciu minusa jak komuś zależy na numerze, mi nie zależało bo starter kupiłem do stestowania i karta poszła leżeć do kolekcji )

A ja dodam od siebie.
Mam T-Mobile, i pakiet Blueconnect Max 100MB za 9,08zł. Niby mały pakiet, ale po przekroczeniu pakietu nadal mam neta za free.

To samo mam w heyah. Miałem już kilka przekroczeń i niby ograniczenie szybkości - ale nic takiego nie zauważyłem.

W Plusie jest analogiczny pakiet 125MB za 9zł, po przekroczeniu zwalnia prędkość. NA necie przez Operę Mini nieodczuwalne, ale jak się przesyła sygnał przez wifi do laptopa, to już znaczna różnica.

Z ciekawostek: mój pakiet, w Plusie oczywiście, już się wyczerpał, a prędkości mi nie obniżyli. Nie wiem czy to ich przeoczenie czy jakaś promocja:)