![Image](http://i.gizmaniak.pl/gizmaniak/2013/07/Fotolia_41420130_Subscription_Monthly_XL-medium.jpg)
Za projekt odpowiedzialni są naukowcy z RIKEN Byon Initiative Research Unit. Prowadzą oni intensywne prace nad baterią litowo-jodową, która zaoferować ma użytkownikom znacznie zwiększoną pojemność w odniesieniu do dziś stosowanych powszechnie ogniw litowo-jonowych. Oczywiście jeszcze dużo czasu minie, zanim akumulatorki tego typu trafią na pokład przeróżnych urządzeń. Twórcy muszą bowiem dopracować swój wynalazek tak, by nie sprawiał potencjalnym użytkownikom żadnych przykrych niespodzianek.
![Image](http://i.gizmaniak.pl/gizmaniak/2013/07/hi_5684-large.jpg)
Cała filozofia zastosowana przez RIKEN Byon Initiative Research Unit w trakcie konstrukcji nowych baterii to zastąpienie organicznego elektrolitu wodą. Warto wspomnieć, że dzięki temu nowe akumulatorki będą o wiele bardziej przyjazne środowisku. Co z żywotnością? Bo to na pewno najważniejsze pytanie, jakie się nasuwa w kontekście ogniw montowanych na pokładzie urządzeń mobilnych. Testy przeprowadzane przez naukowców pokazały, że do czynienia mamy tu z wysoką gęstością magazynowanej energii (dwukrotnie wyższą niż w przypadku technologii litowo-jonowej). Oznacza to dosłownie tyle, że jeśli akumulatorki litowo-jodowe trafią na wyposażenie smartfonów, to powinny one pracować dwukrotnie wydajniej, niż obecnie stosowane. Znacznemu wydłużeniu ma ulec także żywotność baterii. Dzieło naukowców z RIKEN Byon Initiative Research Unit mimo wielokrotnego ładowania, nie wykazało oznak spadku wydajności pracy. Jak więc łatwo można wywnioskować – rzadziej będzie trzeba wymieniać akumulatorki na nowe.
Oczywiście minie jeszcze dużo czasu, zanim prezentowana technologia trafi na pokład kupowanego przez nas sprzętu. Niemniej jednak jest na co czekać – może wreszcie nie będziemy musieli zaopatrywać się w dodatkowe, pojemniejsze baterie lub mobilne ładowarki. Na razie jednak pozostaniemy na nie skazani.
Źródło: RIKEN Byon Initiative Research Unit;gsmmaniak.pl