by emberdo » 14 Feb 2014, o 02:12
Nigdy w życiu nie piłam i nie napiłabym się wody z kranu. Woda w mojej miejscowości się do tego nie nadaje. Na samą myśl o tym, że ta woda może płynąć sobie przez takie obrzydliwe i zasyfione rury (pacz post wyżej), robi mi się niedobrze.
Nawet gdy jadę do UK, gdzie ponoć kranówa nadaje się do picia, nie napiję się, bo mnie coś odrzuca. Mam dzbanek Brita i filtruję w nim wodę, ale tylko do przegotowania w czajniku. Ogólnie rzadko piję wodę. Jeśli już, to Dar Natury lub Aquarel.