JKM mi nie przypadł do gustu, a szczególnie jego wypowiedź na temat kobiet, że mają nie pracować i siedzieć w domu, jako sprzątaczki, kucharki, niańki etc. No dajcie spokój mamy 21 wiek, a nie sarmacką Polskę

Kiedyś JAK się wypowiadał, że chce zostać prezydentem, ponieważ tak chciał jego brat [niby to było w testamencie ] i że pragnie kontynuować rodzinną tradycje czy jakoś tak.

JKM? Aż 6 głosów na tego ekscentryka? Że powiedział "legalizacja" i all happy? Wielkie OMG. Rozumiem, że można robić sobie jaja w różnych dyskusjach, ale wybory i przedstawianie preferencji politycznych to chyba jakaś poważniejsza sprawa.

A czemu nie?

IuDeX, m.in. dlatego, jak powiedział Ds80. Poza tym choćby nawet wizerunkowo to na prezydenta, przepraszam, ale chyba nie pasuje.

Ds80, + jeszcze, że "trzeba wrócić do systemu monarchicznego".

pawelooss, jak to powiedzieli w telewizji zagłosują na niego ludzie młodzi, którzy chcą zmian.

pawelooss wrote:Poza tym choćby nawet wizerunkowo to na prezydenta, przepraszam, ale chyba nie pasuje.

Nie wiem czy masz do końca rację, ale takich aż błędów jak Komorowski nie popełnił, nie wiem co oznacza u Ciebie ten wizerunek.

pawelooss wrote:Że powiedział "legalizacja" i all happy?

czego legalizację masz na mysli??

[ Dodano: 16 cze 2010, o 19:00 ]
pawelooss, to są już raczej jego osobiste poglądy, nawet gdyby UPR wygrało wybory nie ma w dzisiejszych czasach 1% szans na ustanowienie monarchii.

[ Dodano: 16 cze 2010, o 19:01 ]

pawelooss wrote:Rozumiem, że można robić sobie jaja w różnych dyskusjach, ale wybory i przedstawianie preferencji politycznych to chyba jakaś poważniejsza sprawa.

mam odmienne poglądy to jestem niepoważny??

Filip wrote:nie wiem co oznacza u Ciebie ten wizerunek.

Postawę i prezencję.

Filip wrote:czego legalizację masz na mysli??

Narkotyków miękkich.

Filip wrote:nawet gdyby UPR wygrało wybory nie ma w dzisiejszych czasach 1% szans na ustanowienie monarchii.

Nie chodzi o to, czy są jakieś szanse, tylko że wyznaje się jakieś poglądy.

Filip wrote:mam odmienne poglądy to jestem niepoważny??

Nie, ale dla mnie sama ta kandydatura jest niepoważna. Co on chce osiągnąć? Jakie konkretnie zmiany? Czego chcą młodzi? Bo oprócz w/w kontrowersyjnych poglądów, nie znam jego żadnych innych wartościowych, które można i warto byłoby wprowadzić, odświeżając scenę polityczną.

pawelooss wrote:Postawę i prezencję.

Nie rozumiem dokładnie co masz na myśli.

pawelooss wrote:Narkotyków miękkich.

To go nie ustawia. Legalizacja zioła, z tego co mi wiadomo promują raczej liberalne środowiska, oni oddadzą głos na Napieralskiego. Ja jestem za przetworzeniem prawa by karało dilerów bardziej a mniej zażywających. A tak w ogóle jedyne porządne używki moim zdaniem to browar i tabaka, nie jakiś gówniany Butaperm co siano robi z mózgu.

pawelooss wrote:Nie chodzi o to, czy są jakieś szanse, tylko że wyznaje się jakieś poglądy.

Poglądy radykalne, ale nie rasistowskie, itp. I po tym jak mówi widać, że używa myślenia do tego co mówi, nie sterty papierów do przeczytania przed telewizją jak to jest przy politykach PO.

Janusz Palikot!!!! Tylko on mi pasuje na prezydenta

kamil_amil, popieram! JP JP JP na 100%!!!

Filip wrote:Nie rozumiem dokładnie co masz na myśli.

Że w tej swojej muszce wygląda jak... klaun.

Filip wrote:Poglądy radykalne

No i nadal nie wiem, jakie ma i w czym jest lepszy od innych.

pawelooss, może trochę źle określiłem, ale to, że byłyby wprowadzone poważniejsze zmiany, niż przy kandydacie PO (w ogóle to o co my się kłócimy, jak i tak prezydent żadnej władzy nie ma).

Filip wrote:(w ogóle to o co my się kłócimy, jak i tak prezydent żadnej władzy nie ma).

Żadnej władzy to może nie, ale Prezydenckie WETO?

Pozdrawiam
adrian219

NApieralski najbardziej pasuje na prezydenta. Koleś ma tak poukładane wszystko, że tylko stać i klaskać. Do pięt nie dorastają mu inni kandydaci z Korwinem-Mikke i Kaczyńskim na czele. Komorowski też już mnie powoli denerwuje. Jak dla mnie to Polska po tych wyborach będzie wyglądała (mówię tu o stosunkach wewnętrznych, międzyobywatelskich) jak jedno wielkie bagno. Jak wygra Komorowski to PiSowcy zaczną swoje mądrości prawić, a jak wygra Kaczyński, to będziemy mieli podobną sytuację do tej sprzed pięciu lat, kiedy to Lech zwyciężył i rozpoczął 4 RP ( ). Jak wygra Mikke to będziemy mieli klauna za prezydenta, a inne kraje będą z nas pompować. Napieralski wydaje mi się najbardziej realnym i neutralnym kandydatem, który na pewno coś dobrego zrobi dla Polski, a nie jak ten niedorobiony - wieczny kawaler, potocznie nazywany gatunkiem dużego ptaka wodnego zamieszkującego większość półkuli północnej.

Szkoda, że nie mogę zmienić głosu, bo chętnie bym się "przesiadł" na Napieralskiego.

PS. Sorry za luzackie podejście do tematu, ale jakoś nie mam siły i ochoty rozpisywać się tu w sposób oficjalny, jak robili to koledzy wyżej

Ds80 wrote:Szkoda, że nie mogę zmienić głosu, bo chętnie bym się "przesiadł" na Napieralskiego.

Dziwne, bo wydawało mi się, że specjalnie wybierałem tę opcję. Mniejsza z tym, teraz już można.

Filip, nie rozumiemy się nadal. Ja po prostu proszę o argumenty, w czym JKM jest lepszy od innych i jakie punkty w jego programie byłyby zbawienne dla Polski. Bo jak na razie nie mam wiedzy, co ów kandydat przedstawia (chyba tak jak większość głosujących), więc moja ocena co do niego nie ulega zmianie. To już lepszy jest Ędward Ącki.

Korwin królem wykopu i palaczy. Cóż jest niegłupi ale poglądy na temat kobiet są jak dla mnie strzałem w wyborcze kolano. Na jakąś monarchię oświeconą pewnie bym się jeszcze zgodził (jako nadworny podajcegłę ;p) ale w tej swojej liberalnej konserwatywności jest dla mnie zbyt ekstrawagancki.

Komor znów daje popisy. Choć muszę przyznać że wejście smoka na debatę to było coś.( i choć samej debaty nie oglądałem bo tak jak myślałem wszystko mówili jak z kartek to i tak uważam za niezłe posunięcie) Jednak źle chłop wyszedł z progu (Nie chciał upublicznić swojego planu wyborczego i kilka innych). Ogólnie stracone przez niego punkty powędrują na Napieralskiego (albo na rzecz Korwina).

Jakich kandydatów mamy każdy widzi. Dobrze, że nie są doskonali jednak w swoich niedoskonałościach mogli by się nie ścigać.
A i tak nie zdradzę na kogo będę głosować.