
O firmach takich, jak Xiaomi i Meizu słyszeli chyba wyłącznie ci najuważniejsi fani mobilnych technologii. Ma to oczywiście swoje uzasadnienie, gdyż ich smartfony nie są oferowane w naszym kraju. A szkoda, gdyż produkują rewelacyjne urządzenia, które chętnie bym widział na naszym rynku. Xiaomi przedstawiło właśnie model Mi-3, który mógłby wywołać gigantyczną burzę, gdyby tylko był dystrybuowany na cały świat.
Smartfon ten jest oferowany w dwóch wersjach różniących się procesorem: z Tegrą 4 1,8 GHz lub Snapdragonem 800 o mocy 2,2 GHz. W obu przypadkach pamięć RAM wynosi 2 GB. Pięciocalowy ekran chińskiego flagowca charakteryzuje się wysoką rozdzielczością FullHD (1920x1080 pikseli) i wykorzystuje matrycę IPS. Aparat główny wykonuje zdjęcia 13 Mpix, a dodatkowy 2 Mpix. Całość hula pod kontrolą Androida 4.2.1 Jelly Bean. Bateria nie powinna zawodzić, gdyż posiada pojemność 3050 mAh. Dostępne będą dwa warianty pojemnościowe: 16 i 64 GB.

Twierdzicie, że chińskie smartfony to plastikowy szmelc, który rozpada się po miesiącu użytkowania? To słuchajcie teraz - Xiaomi Mi-3 posiada obudowę wykonaną z magnezu. Samsung powinien się uczyć! Szkoda tylko, że wzornictwo nie jest zbyt oryginalne i mocno zajeżdża smartfonami Nokii…
Najlepsze pozostawiłem na koniec — cenę. Xiaomi Mi-3 w odmianie 16 GB będzie kosztować w przeliczeniu na złotówki zaledwie 1050 zł, natomiast pojemniejsza, bo 64-gigowa wersja odchudzi nasze portfele o 1350 zł. Nie wiem jak wy, ale jeśli smartfon będzie dostępny w Polsce (a to jest możliwe, bo Xiaomi myśli poważnie o wejściu na europejski rynek), to biorę go w ciemno!
Źródło: dailymobile.pl