A ja czytam te wszystkie Wasze posty z tłumaczeniami dlaczego macie piraty i aż mnie ciarki przechodzą, co do za tłumaczenie, że systemy operacyjne są za drogie...? Nie stać mnie na mercedesa, okej, ukradnę, nie stać mnie na iPhone'a, napadnę kogoś i ukradnę.

Nie jest też argumentem, że nie ma systemu darmowego, jest linux, w najnowszych odsłonach bardzo dobry, porównywalny system do Windowsa w większości aspektów, pytam się więc po co kraść?

I żeby być okej, nie mam żadnego pirackiego systemu, programu czy filmu. Nie posądzajcie mnie o hipokryzje. Zanim kupiłem Mac'a to korzystałem z Linuxa bo nie chciałem płacić za produkt od M$.

ryba, takie skromne pytanko: Czy na prawdę uważasz, że ok. 300 zł, stanowiące jakieś 10% średniej krajowej to dla przeciętnego Polaka błahy wydatek? Czy przez wygórowane ceny Microsoftu obywatele nie będący wyjątkowo biegli w obsłudze komputera muszą przestawiać się na Linuxa, który mimo wszystko różni się od Windowsa i przy każdym uruchomieniu innej jednostki niż ta, do której są przyzwyczajeni zastanawiać się jak uruchomić przeglądarkę lub gdzie znaleźć najprostszy edytor tekstu?

Nie, nie. Ja nie biorę tutaj pod uwagę tego czy to błahy wydatek, patrzę na to jedynie z aksjologicznego punktu widzenia. Używanie piratów o kradzież, kradzież jest zła.

Podejście jakie większość wypowiadających się tutaj też nie jest optymistyczne. Należy mi się, mogę to łatwo ukraść to nie zapłacę. Nie stać mnie na coś to tego po prostu nie mam a nie kradne. To jest chyba normalne myślenie. Nigdy przez myśl mi nie przyszło, że jeśli nie mam na coś pieniędzy to mogę to ukraść.

Nie patrzę sie nikomu do portfela tylko stwierdzam,że istnieje darmowa alternatywa dla Windowsa i jest równie dobra. I szczerze? Jakbym miał płacić 500zł za oryginalny windows 7 to wolałbym się nauczyć używać linuxa.

ryba, skąd 16-letni uczeń ma wziąć 300zł na system jeżeli rodzice nie chcą dać?

[ Komentarz dodany przez: ryba: 28 października 2010, o 18:21 ]
Jeśli jest uczniem, to jak sana nazwa wskazuje się uczy, gdzie jest więc problem w nauczeniu się linuxa?

Jeśli rodzice dają 2000 na komputer to w tych 2000 powinno byc 300 na system. Dalej nie rozumiem dlaczego brakiem pieniędzy uzasadniacie i usprawiedliwiacie kradzież.

Ja co prawda mam legalny (Vista) ale znajdź mi na Linuxa jakiś flasher telefonów Nokia (coś jak Phoenix) albo chciażby kompilator plików dla Pythona (.py) lub edytor plików SIS/SISX. PPModda też nie odpalisz. To że jest darmowy nie znaczy że zrobisz na nim wszystko co na Windowsie, więc tego jako argumentu nie używaj. A nie każdego stać na wydatek 300zł. Wiem że to słabe usprawiedliwienie dla kradzieży, ale z drugiej strony to łatwo mówić "nie pirać" gdy Cię stać.


Znam osoby które o kompach które można kupić obecnie za 2000zł (ba! nawet 500zł) mogą pomarzyć. Inna sprawa jeżeli ktoś ma kasę i korzysta z pirata, inna jeżeli rzeczywiście tej kasy ciągle brakuje. A nie każdemu rodzice dają na wszystkie zachcianki...

Jestem Polakiem, więc kradnę. Dziękuję, dobranoc.

[ Komentarz dodany przez: IuDeX: 28 października 2010, o 18:40 ]
Jestem modem więc edytuję posta

Jeśli stać kogoś na komputer, który sprosta wymaganiom Windowsa 7 to bym bardziej stać go na ten system operacyjny

Po prostu wielka korporacja jaką jest Microsoft przejęła rynek komputerowy i wszystkie programy są produkowane na Jego. Dzięki programowi "kupionemu inaczej" firmy zyskują reklamę, jeśli by nie było piractwa, nie było by dobrej reklamy co się równa z brakiem kupna normalnie jakiegoś programu. Więc nie jest tak, że tylko korporacja na tym traci.

Jeśli producenci pomyśleli by o wreszcie właśnie o Linuxach z chęcią bym skorzystał np. z Ubuntu.

Pozdrawiam
adrian219

Mistrzunio94, Piep**ysz głupoty jak rosół w niedzielę... Nie możesz podjąć się jakiejś dorywczej pracy np. w wakacje? Może nie każdy ma taką możliwość i nie żebym się chwalił, ale np. ja w wakacje w Holandii zarobiłem na 4 nowe HTC HD2 i jeszcze by zostało na jakąś Nokię 3110c, na którą jest pełno patchy...

peppa_814, Nie napinaj się tak Jakby system kosztował ze 100zł to bym kupił

Zapraszam do przeglądnięcia mojej dyskografii na oryginałach i porównania z utworami w iPodzie. Zapewniam, że nie posiadam piratów. Nie jestem hipokrytą.

Co do argumentu czy kogoś stać. Ludzie, to błędne koło, brak pieniędzy nigdy nie usprawiedliwi kradzieży. Dla mnie to stwierdzenie wyczerpuje cały temat piractwa. Jeśli do tego są alternatywne freeaware'y to tym bardziej nie ma wytłumaczenia dla ludzi, którzy kradna programy.

Ja mam Wn7 x64 oryginała za free Oczywiście moja uczelnia ZUT udostępnia za darmo systemy dla studentów

No nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Owszem - pewnie 9/10 userów na tym forum ma konto tylko po to żeby czasem jakąś grę lub aplikację. Ale pozostaje reszta - aktywni userzy którzy coś wnoszą - tacy dla downloadu konta nie zakładają.

Producent nigdy nic nie traci, bo kogo nie byłoby stać, to i tak by nie kupił. Co nie oznacza, że nie należy dążyć do legalności.

co do legalności nigdy nie dojdzie się do perfekcji ale jeśli mamy szacunek do czyjeś pracy dajmy na to artysty muzycznego,to kupmy jego płytę.Ceny takich rzeczy w ostatnich latach spadły są promocje Polska Cena czy coś jak mi wiadomo studenci dostają zniżki na systemy operacyjne od uczelni,kupując bodajże laptopa już jest oryginalny system.Nie każdy też korzysta z Phoenixa albo Jafa itp.Więc do Ubuntu można się przekonać.Warto też się odnieść do ludzi biedniejszych,nie mówię tu że każdy taki jest ale się zdarzają,kasy mały myślą jak nie robić bo im się nie chce kase z MOPSU itp czerpią obiadki o 12 w kościele odbierają,ale kompa w domu nie mieć to dla nich tragedia albo telewizora