
Pierwsza gra z serii Angry Birds powstała trzy lata temu. To niewiarygodne, jak niewiele czasu wystarczyło, by tak spopularyzować tę markę. Szybko stałą się numerem jeden w App Store i Google Play. Do tej pory zostało wydanych tyle części wściekłych ptaków, że nie sposób je policzyć. Szybko odkryto ich potencjał i powstało mnóstwo gadżetów sygnowanych nazwą gry.
No właśnie, produktów związanych z Angry Birds jest zatrzęsienie. W sklepach znaleźć możemy cukierki, pendrive’y, karty kolekcjonerskie, książeczki dla dzieci, głośniki, pluszaki, zegarki, czapki czy plecaki, a to dopiero początek długiej listy. Sam się swego czasu skusiłem na T-shirt ze złowrogo spoglądające lico czerwonego ptaka i jestem z niego zadowolony.
W Finlandii sprzedawane są też napoje owocowe w puszce sygnowane marką Angry Birds. Dostępne są w czterech odmianach: Angry Birds Tropic (o smaku owoców tropikalnych); Angry Birds Paradise, (mandarynki i ananas); Angry Birds Lagoon, (jabłko i gruszka) oraz Angry Birds Space Comet (pomarańcz i cola).
CMO Rovio, Peter Vesterbacka na Helsińskiej konferencji Slush powiedział, że napoje Angry Birds sprzedają się lepiej niż Pepsi czy Coca-Cola. Gratulujemy sukcesu! Wkrótce zostaną one eksportowane za granicę — w pierwszej kolejności znajdują się Australia i Nowa Zelandia. Myślę, że również i w Polsce znajdą swoje miejsce w wielu sklepach.
Angry Birds stało się już jednym z głównych towarów eksportowych Finlandii. Do tej pory ten skuty lodem kraj kojarzony był głównie z Nokią. Miło mi stwierdzić, że wściekłe ptaki dołączyły do tego grona, gdyż sam jestem ich fanem.
Źródło: dailymobile.pl