
Indukcyjne ładowarki do urządzeń przenośnych nie są niczym nowym, już w 2009 roku, można było usłyszeć o tego typu technologii, a Intel chce ją wykorzystać do ładowania smartfonów oraz ultrabooków.
Swą przyszłość w wykorzystaniu tej technologii widzi również Apple, który przestawił patent o nazwie "Wykorzystanie bezprzewodowego ładowania w lokalnym środowisku komputerowym". Pomysł kalifornijskiego koncernu wykracza jednak poza to, z czym mieliśmy do czynienia do tej pory. Patent opisuje wynalazek, będący w stanie wytworzyć wirtualne pole ładowania o średnicy mniej więcej metra, a wszystkie znajdujące się w tym polu urządzenia, takie jak myszka, czy klawiatura, byłyby ciągle ładowane. W ten sposób akcesoria komputerowe mogłyby się całkowicie pozbyć wymiennych akumulatorków, co miałoby zbawienny wpływ na środowisko.

Pomysł zapowiada się ciekawie, jednak pojawia się pytanie, jak czy nie będzie zbyt groźny dla użytkownika. Przebywanie w polu elektromagnetycznym tak silnym, aby mogło ładować baterie sprzętu z odległości nawet jednego metra, byłoby wyjątkowo szkodliwe dla naszego zdrowia.
źródło: onet.pl