Obeebok wrote:jednak sytuacja na polskim rynku sieci komórkowych, zanim UOKiK wpuścił Playa daje do myślenia
No tu jest jeden z tych bardzo dyskusyjnych przypadków, gdyż państwo ma całkowity monopol na wszystkie częstotliwości radiowe i samo je rozdysponowuje, przez co są ogromne bariery wejścia, więc musi również rozwiązywać ewentualne problemy, które samo przez to generuje. Najpierw więc wpuściło czwartego gracza z preferencyjnymi stawkami za połączenia, a w tym roku chciało już karcić T-mobile, Orange i Plusa za to, że zawyżają ceny połączeń do Play.
Podobnież z tymi multipleksami. Gdyby sprzedawano je na rynku z licytacji, kto da więcej, to Rydzyk musiałby po prostu zorganizować jakąś większą ściepę, by przebić ofertę konkurentów, a nie skamleć o dyskryminacji.
Nie czuję się jednak na siłach, by wyrokować tutaj, czy w przypadkach tak ograniczonych zasobów jak pasmo radiowe, lepiej byłoby to puścić całkowicie na żywioł, czy jednak niech już państwo ma pewne kompetencje. Na szczęście są to wyjątki, bo większość gospodarki tworzą małe i średnie przedsiębiorstwa, więc ten problem nas na co dzień nie dotyczy.
Monopole, o ile nie stoją za nimi jakieś preferencyjne przepisy, są raczej krótkotrwałe. Chyba że na tyle dobrze zaspokajają potrzeby konsumentów i nie zżera ich nadmierna korporacyjna biurokracja niwelująca efekt skali, że potrafią się utrzymać, jak np. Microsoft czy Google. No i według mnie monopol nie jest ani dobry, ani zły - to po prostu pewne pojęcie, i tyle.
Dlaczego większość Polaków zamiast nowych samochodów kupuje używane? Dlaczego Polacy masowo nie przesiadają się do fabrycznie nowych samochodów? Czy odpowiedź na to pytanie jest trudna? Mnóstwo gadających głów w Polsce produkuje różnego rodzaju „pomysły”, których efektem ma być masowe porzucenie przez Polaków samochodów używanych na rzecz aut nowych. Oczywiście pomysły, jak to zwykle, dotyczą przede wszystkim wykorzystania różnego rodzaju nakazów i zakazów: zabronić importu, ograniczyć wiek, wprowadzić nowe podatki szumnie zwane ekologicznymi. Można odnieść wrażenie, że zmotoryzowany Polacy to lud krezusów, który można wciąż walić po łbie wszelakiej maści opłatami i akcyzami, a na koniec jeszcze nałożyć na nich przymus kupna nowych samochodów, do tego koniecznie tych produkowanych w kraju.
Jestem dysortografem więc jak zrobię błąd to normalne. "Od Samsunga, tragicznych plastików, Amoledów i TouchWiz'a Wybaw nas Stevie!
Od Androida i lagów Zachowaj nas Stephenie!
My userzy Was wielkich prosimy, wysłuchajcie nas!"
generalnie też jestem wolnorynkowcem, ale w temacie cen dumpingowych, mieszania się państwa do tego itp. znam za mało danych, żeby powiedzieć coś konstruktywnego, czy też wdawać się w dyskusję
[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 28 marca 2013, o 09:23 ] Generalnie słuszne podejście.
Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann przyznał, sam do końca nie wie, w jaki sposób NFZ wycenia świadczenia medyczne. Jak wyjaśnił, wynika to z faktu, że usługodawcy "boją się podać uczciwą cenę" Funduszowi, który nie tylko wycenia procedury, ale też podpisuje kontrakty, a następnie kontroluje ich rozliczenie.
W obawie przed oblężeniem banków wprowadzono poważne ograniczenia dla klientów. Będzie można wypłacać maksymalnie trzysta euro dziennie. Będą też restrykcje dotyczące przelewów za granicę. Największe depozyty zostaną objęte specjalnym, jednorazowym podatkiem; może on sięgnąć nawet 40%.
Nie dosc, ze banki byly pozamykane i nie bylo mozna wybrac zadnych pieniedzy bo bankomaty w momencie byly puste to w dodatku nie bedzie mozna zmienic banku wyplacajac wszystkie pieniadze...
Będziemy mieć obowiązek oddania staroście znalezionych pieniędzy, papierów wartościowych, kosztowności lub rzeczy o znaczeniu historycznym, naukowym lub artystycznym, jeśli ich wartość przekraczałaby 50 zł - taki pomysł poparł rząd.
Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił zażalenie adwokatów rodziny młodej kobiety, która przed dwom laty zginęła na Mazurach pod kołami quada. Domagali się oni, by kierowca Piotr S. był sądzony jak za zabójstwo.
Mniejszości seksualne chcą nowych treści w podręcznikach. Z książek do biologii, wiedzy o społeczeństwie i wychowania do życia w rodzinie mogą zniknąć fragmenty odwołujące się do tradycyjnych wartości, alarmuje "Rzeczpospolita". Oznacza to m.in. włączenie do podręczników teorii gender oraz podkreślenie równości bez względu na orientację seksualną. KPH podkreśla, że treści mają być oparte na naukowej wiedzy, a nie przekonaniach swiatopoglądowych. Ofensywa ta przynosi już pierwsze efekty. Ośrodek Rozwoju Edukacji (podlega MEN) wydał zalecenia dotyczące szkoleń dla recenzentów podręczników, które obejmują m.in. informacje o teorii gender i płynności płci.
Gdyby rząd zniósł wszystkie zwolnienia, ulgi i obniżone stawki podatkowe, to do budżetów państwa i gmin trafiałoby o 80 mld zł więcej. Ta kwota (równowartość 5,2% PKB) pokryłaby deficyt budżetowy i podreperowała system finansów publicznych.
Przecież mogli zabrać 100%. Tak naprawdę podarowali nam wszystko, co mamy.
Showrooming, czyli oglądanie towaru w stacjonarnych sklepach i potem wyszukiwania najtańszych ofert w internecie, jest plagą sprzedawców. Podejmują oni więc radykalne kroki. Zmuszają m.in. do płacenia za wejście do sklepu i samo przeglądanie towarów. O całej sprawie napisał serwis Daily Finance. [...] Zdaniem ekspertów takie podejście nie odstraszy osób oglądających towary w celu kupienia go gdzie indziej, a jedynie potencjalnych klientów.
Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że pod lupę wziął je teraz Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Urząd wysłał pismo do Komisji Nadzoru Finansowego o pilne zajęcie się sprawą. Według urzędu podstawowy problem to wydawania kart zbliżeniowych wszystkim klientom banków bez pytania ich o to, czy chcą korzystać z takiej usługi. Zdaniem GIODO klienci muszą mieć wybór: albo nowa karta, albo tradycyjna.
Typowa umowa zawierana z dostawcami usług masowych, np. platformą telewizyjną, składa się z umowy oraz ogólnych warunków umowy – OWU. Chodzi o wszelkie regulaminy, cenniki, taryfy. Powinny zostać doręczone przed zawarciem umowy. Dostawca ma prawo do zmiany usługi czy cen, jednakże przy każdej zmianie OWU konsument ma prawo do wypowiedzenia – tłumaczy Mikołaj Zdyb, radca prawny z kancelarii D. Dobkowski Sp.k. stowarzyszonej z KPMG.
Internet, wliczając w to e-maile, jest niewykorzystanym źródłem dochodów dla państwa, który powinien być opodatkowany, co pomoże lokalnej gospodarce. Właśnie tak uważają władze stanu Kalifornia, a konkretniej radny Gordon Wozniak z niedużego miasta Berkeley, kojarzącego się przede wszystkim z kampusu Uniwersytetu Kalifornijskiego. Ów radny zaproponował objęcie e-maili podatkiem, co miałoby być częścią szerszego podatku od internetu, a zebrane w ten sposób pieniądze mogłyby pomóc w ocaleniu miejscowej poczty. Tej stacjonarnej.
[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 29 marca 2013, o 12:51 ] Nie dziwię się. Kalifornia jest bankrutem.
Oburzenie po rekolekcjach w Poznaniu. Uczniom Gimnazjum nr 30 puszczono horror o egzorcyzmach. Niektórzy rodzice skarżą się, że ich dzieci nie mogą przez to spać – podaje wyborcza.pl. (...)Ojciec jednej z gimnazjalistek oburza się, że tego typu filmy nie powinny być pokazywane uczniom w wieku 13 lat bez uzgodnienia z rodzicami.
wook daleko od prawdy to nie odbiega jak 14, 15 latki chodzą z brzuchami ;_; pawelooss jeśli chodzi o bankruta kalifornie to szczerze mam to w du*** tylko chodzi o to, żeby czasem inni mądrzy nie wpadli na taki sam pomysł
Film opowiada o patologii państwa polskiego, niszczeniu przedsiębiorców, bezkarności urzędników i układach tym wszystkim rządzących. (...) oparty na faktach z 2003 r., cóż, pod tym względem, w tym gatunku filmowym scenariuszy w Polsce nie brakuje.
>> Najlepszą reklamę filmową zrobiła filmowi chyba Fronda (link), z której fragment pozwolę sobie zacytować. Po udzieleniu kilku wywiadów od razu miałem kontrolę z urzędu skarbowego, zostałem wezwany natychmiast po artykule, trudno chyba tutaj myśleć o jakimś przypadku, ale również teraz przedsiębiorcy, którzy dołożyli się do tego filmu teraz też właśnie przechodzą gwałtowne kontrole skarbowe i to masowo, bo jest wielu takich współproducentów czy też inwestorów i wielu z nich przechodzi w tej chwili intensywne kontrole skarbowe, które pewnie by nie nastąpiły, gdyby oni do tego filmu się nie dokładali”.
Russia may ban cash payments for purchases of more than 300,000 rubles (around $10,000) starting in 2015. The move is expected to boost banks’ cash reserves and put a damper on Russia’s shadow economy. However, the middle class will most likely end up having to pay the price for the scheme.