Cześć,
wyjąłem z szafki moją starą Nokię 6300 która włącza się, odgrywa melodyjkę, da się z niej zadzwonić, odebrać połączenie, ale nic nie ma na wyświetlaczu. Początkowo nie dawała żadnych objawów życia i myślałem, że to softowy problem, ale zrobiłem jej factory reset phoenixem i działa bez obrazu. Chce się tylko dopytać, upewnić, że to wyświetlacz, a nie coś poważniejszego. Dodam jeszcze, że wyświetlacz, podświetla się, widać na nim jaśniejsze plamki, przygasa tak jak powinien, kiedy telefon leży bezczynnie, podświetlenie klawiatury działa, z wtyczką i taśmą wyświetlacza wszystko OK, przeczyściłem wtyczkę i nadal to samo.
Nie dam sobie ręki uciąć, ale wydaje mi się, że ta komórka działała, kiedy ją odkładałem, ale być może, że to awaria wyświetlacza była powodem jego odłożenia.

Znalazłem coś o tym na elektrodzie, ale nie wiem czy to będzie to

Miałem coś podobnego w N95. ale to slider , uszkodziła się taśma , a 6300 nie ma slidera więc nie wiem.

No cóż, może to to, to jej nie naprawię, a kurde intrygowało mnie co miałem te 12, 13 lat temu na tapecie , kupię drugą 6300 sprawną, ale z brzydką obudową i najpierw podmienię wyświetlacz, a jak nie pomoże to całą płytę wymienię

[ Dodano: 10 sty 2023, o 19:14 ]
To jednak to, przygrzałem filtry suszarką, obraz na chwilę wrócił, potem zniknął, wraca po przyciśnięciu tych filtrów lekko, na tapecie nic specjalnego, standardowa ERA, zdjęcia na karcie, więc to co chcę to przerzucę na PC. Ale z sentymentu kupuję drugą 6300 i wymienię obudowę, bo moja ma całkiem ładny stan.