- Chłopaki, dajcie co do roboty - marudziłem w redakcji Wapstera. - Ok Protazy, masz tutaj, zrecenzuj grę: Psy 2. Ale fajnie - pomyślałem - nareszcie zrobili gierkę z mojego ulubionego filmu! Super sprawa, wcielę się w rolę Bogusia, postrzelam sobie, wódki się napiję, trochę łaciny łyknę... Odpalam, a tu od razu rzuca się na mnie kundel jakiś. Załatwię go na cacy, to na pewno jakiś tutorial. Podchodzę ja do niego, i klasycznie rzucam: nie chce mi się z Tobą gadać! A ten nic! Więc ja z innej mańki: z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie kłamał... Zero reakcji! To ja jeszcze: a kto umarł... ten nie żyje... nadal zero! Cholerka, zapowiada się trudna gierka!