by pawelooss » 26 Jun 2013, o 17:00
Raport rządowy z propozycjami likwidacji drugiego filara już dostępny.+ Rybiński: Komentarz do propozycji rządowych likwidacji drugiego filara.Dużo czytania o dość skomplikowanych mechanizmach, ale myślę, że mniej więcej to ogarnąłem...
ŁAŁ, no i naprawdę jestem pod wrażeniem.
To istny księgowy i propagandowy majstersztyk.
Rostowski z Thuskiem decydują się ukraść zgromadzony kapitał w sposób, na który większość ludzi dobrowolnie przystanie.
Co się w ogóle dzieje? Otóż zgadzam się, że OFE w samych założeniach są poronione, bo zamiast „prywatnych kapitałowych kont emerytalnych” stworzył się oligopol kilkunastu firm, które nie muszą się starać jak na wolnym rynku pełnym konkurencji, bo zawsze mają jakiś napływ przymusowych świeżych klientów (losowanie), a ciągną z tego większe prowizje niż ZUS. No ale przynajmniej w 30% obracają prawdziwymi pieniędzmi, a nie zapisami czy obietnicami i to jest właściwie ich jedyny plus.
Doszło jednak do tego, że się rozbujała niezła dziura budżetowa i trzeba ją NA JUŻ czymś zasypać, gdyż podwyższanie podatków przestało działać. Dlatego też rządzący wezmą sobie i przerzucą Polaków z OFE na jakieś magiczne „subkonta” w ZUS i wyzerują sobie tym sposobem obligacje i inne zobowiązania. Dzięki temu w tej kadencji dług państwowy na chwilę spadnie, ale narastać będzie ten nieksięgowany w ZUS-ie. I za kilka lat będzie masakra. Ale to już problem przyszłej ekipy.
Dlaczego powiedziałem, że większość ludzi na to się zgodzi?
Bo ci, którzy będą chcieli zostać, będą musieli pisać specjalne oświadczenia do paru urzędów i sami wpłacać dodatkowe 2% z pensji na wybrane OFE. Kto będzie się chciał z tym bawić? Jeszcze się zrobi nagonkę, że OFE-bankierzy-złodzieje (co w pewnym sensie prawda) i już w ogóle gładko przejdzie. A tym opornym, którzy jednak będą chcieli zachować jakikolwiek REALNY kapitał, a nie powierzać wszystko ZUS-owi, i tak się go zabierze na 10 lat przed emeryturą, by to ZUS zajął się jej wypłacaniem. Co właściwie na jedno wychodzi.
Majstersztyk. Aha, jeszcze jedno, przejęte przez ZUS akcje będą musiały zostać sprzedane, bo inaczej byłaby to forma nacjonalizacji. No a przecież jeśli wiemy, że jest osoba, która MUSI coś sprzedać, to wiadome jest, że zgodzi się nawet na mniejszą cenę niż normalnie. A wówczas podczas wyprzedaży wystarczy podstawić sznureczek odpowiednich firm (znajomi królika?), by przejąć aktywa po bardzo korzystnej cenie, a zysk zgarnąć dla siebie. I jeszcze się to nazwie prywatyzacją i liberalizacją systemu emerytalnego, zohydzając już całkiem Polakom te dwa, dość pozytywne przy uczciwych warunkach(!), zjawiska.
PS: Długi post, ale trzeba było taki, by wszystko wyjaśnić, zanim na swoją modłę zrobią to „Fuckty” czy inny brukowiec.