Kilka dni temu Apple dumnie ogłosił, że już niedługo z App Store zostanie pobrana 50-miliardowa aplikacja. Na szczęśliwca, który tego dokona, czeka 10 tysięcy dolarów do wydania w sklepie Apple’a. A jak wygląda sytuacja z aplikacjami na WP? Microsoft także pochwalił się obiecującymi danymi.


Na czele stawki ciągle plasuje się App Store, po piętach depcze mu Google Play. Później jest dziesięciometrowa warstwa mułu, a za nią sklep Windows Phone. Tak sytuacja wyglądała jeszcze do niedawna. Platforma Microsoftu zaczyna jednak wyraźnie przyspieszać.

Z najnowszych danych z Redmond wynika, że podwoiła się liczba pobrań na urządzenia z Windows Phone. Microsoft sprytnie unika podawania konkretów. Wynikałoby z nich bowiem, że jest to pestka w porównaniu z wynikami uzyskiwanymi przez App Store oraz Google Play. Niemniej jednak sam fakt rozwoju napawa optymizmem.

Powody do zadowolenia mogą mieć producenci gier i aplikacji użytkowych. Liczba płatnych pobrań wzrosła o 140 procent, dzięki czemu platforma wydaje się coraz ciekawsza dla deweloperów. Pozostaje pytanie, czy dotyczy to największych graczy na rynku (EA, Gameloft, Rovio) czy mniej znanych twórców.

Poniżej możecie zerknąć na listę najpopularniejszych darmowych i płatnych aplikacji w App Store. Jak się okazuje, znakomita większość z nich jest już dostępna również w Marketplace. Platforma Microsoftu staje się zatem mniej niszowa niż jeszcze kilka miesięcy temu, chociaż nadal wiele aplikacji czeka na debiut na WP.


Na tym optymistyczne wiadomości się nie kończą. Twórcy Windows Phone poinformowali o dodaniu kolejnych krajów do listy rynków, na których można zarabiać na sprzedaży aplikacji. Od kilku dni obywatele Afganistanu, Iraku, Serbii, Czarnogóry oraz Ukrainy mogą zgłaszać swoje gry i programy do sprzedaży. W szczególności rynek ukraiński wydaje się interesujący pod tym względem. Obecnie deweloperzy ze 122 krajów mogą oferować swoje produkty mieszkańcom 191 krajów.


Windows Phone już teraz jest lepszy od Google Play w jednym aspekcie. Liczba operatorów, za pośrednictwem których można dokonać zakupów, wzrosła do 25, (platformę Google’a wspiera 19 takich podmiotów). Współpraca z operatorami daje znacznie lepsze efekty niż zakupy przy użyciu karty kredytowej. Być może i my doczekamy tego, że kupimy aplikację, wysyłając SMS do któregoś z polskich operatorów.

komórkomania.pl