
Rzeczy codziennego użytku, jak klucze, pilot do TV czy kapcie, uwielbiają znikać w niewyjaśnionych okolicznościach. Nie cierpię ich poszukiwań i od dawna czekałem na gadżet, który w jakiś sposób mi w tym pomoże. Rozwiązaniem może okazać się StickNFind.
StickNFind to naklejka-lokalizator o wielkości dwóch pięciozłotówek, wyposażona w moduł Bluetooth 4.0, diodę LED i piezoelektryczny głośnik. Akcesorium można nakleić na przedmioty, które często gubimy, przyczepić do obroży psa, kota lub wrzucić do kieszeni dziecka. Gadżet współpracuje ze specjalną aplikacją dla systemów Android i iOS, która pozwala na zlokalizowanie naklejki.
Obecnie program wyświetla odległość od zguby, jednak w przyszłości ma się ukazać aktualizacja, która będzie wskazywać również dokładny kierunek. Jeśli radar okaże się za mało precyzyjny, to z poziomu aplikacji w wybranej naklejce można uruchomić brzęczyk oraz czerwoną diodę LED.

Dodatkiem dla rodziców, którzy nie potrafią upilnować swoich pociech, jest funkcja alarmu uruchamiającego się w chwili, gdy naklejka za bardzo oddali się od smartfona. W aplikacji można także ustalić powiadomienie, które będzie się aktywowało, gdy zagubiona naklejka pojawi się w zasięgu radaru.
Niewielkie urządzenie zasilane jest wymienną, płaską baterią zegarkową (CR2016), która według producenta zapewnia średnio około roku pracy (po 30 minut dziennie). Zasięg sygnału to 30 metrów w linii prostej przy bezpośredniej widoczności.
StickNFind współpracuje z iPhone’em 4S oraz 5, nowymi iPadami i sprzętem opartym na Androidzie wyposażonym w moduł Bluetooth 4.0 lub nowszy. Każde urządzenie obsłuży do 20 naklejek jednocześnie.
Genialny StickNFind ma w zasadzie tylko jedną wadę – cenę. W przedsprzedaży za 35 dol. producent oferuje tylko dwie naklejki, później cena wzrośnie do 50 dol. Mam nadzieję, że pomysł naklejek-lokalizatorów obsługiwanych za pomocą smartfona nie zatrzyma się na fazie trudno dostępnego i drogiego gadżetu zza oceanu, a w niedalekiej przyszłości każdy z nas będzie mógł sobie sprawić taki dodatek za bezcen.
źródło: komorkomania.pl