
Nie przeczę, machanie ręką przed ekranem wygląda dosyć zabawnie. Jeśli wyobrazić sobie kilka osób wymachujących w biurze, czy kawiarni, robi się odrobinę niezręcznie. Nie ma się co łudzić, że tego rodzaju gesty zastąpią tradycyjną myszkę, czy klawiaturę, ale mają swoje zalety. Pierwsza z nich, to brak dotykania ekranu, a więc brak tłustych odcisków placów. Druga, to możliwość sterowania z pewnej odległości, np. podczas prezentacji, albo przewijanie filmu, gdy siedzimy na kanapie. Najważniejszy jest jednak fakt, że skorzystanie z nowego interfejsu nic nas nie kosztuje. Możemy wykorzystać go nawet na leciwym sprzęcie. Taka gratka nie zdarza się często

Oczywiście, nierozsądne byłoby oczekiwanie od tego projektu takiej samej dokładności, jaka oferuje Kinect, który wykorzystuje kamerę, siatkę punktów i kosztuje całkiem nie mało. Mówimy tutaj o prosty, rozpoznawaniu położenia i przemieszczania się całej reki. Nie może być mowy, o śledzeniu ruchu całego szkieletu.
Mimo wszystko, nadal pomysł bardzo mi się podoba.
Źródło: antyweb.pl