potrzebuje kosy spalinowej do 500 PLN, do koszenia jest kawałek terenu gdzie rosną wszelakie chwasty, trawy niektóre nawet lekko zdrewniałe (wszystko dość wysokie). Do koszenia jest jakieś 0,7 Hektara (może troche więcej). Koszone ma być 2-3 razy do roku, teraz jest koszone tylko kawałek zwykłą kosą. Macie jakieś doświadczenia z kosami spalinowymi? Coś polecacie? Fajnie by było gdyby sprzęt nie był za ciężki, był z szelkami i pozwalał na wygodną prace osoby o wzroście w okolicach 180 cm. Jakby można było założyć tarcze tnącą do wycinania drzewek było by bardzo fajnie.

Mam dokładnie taką http://allegro.pl/kosa-spalinowa-5-2km- ... 00977.html
Mam łąkę o wielkości 50 arów, i taką oto kosą spalinową koszę ją 2-3 razy w roku. Kiedyś robiliśmy to z ojcem zwykłą kosą, ale zajechać się było można
Mamy ją drugi rok i jak dotąd ma się całkiem dobrze

Co sądzisz o tej? Z opisu wynika że to samo a taniej.
http://allegro.pl/kosa-spalinowa-5-2km- ... 72668.html

[ Dodano: 30 maja 2013, o 16:53 ]
radzi sobie z mokrą trawą?

Jasne, że sobie radzi

a co sądzisz o tej co dałem link?

Przecież to to samo

tylko bez tego trymera linki co to jest ten cały trymer? Czy ten droższy zestaw nie jest lepszy?

wook wrote:co to jest ten cały trymer

Jak jebniesz głowicą z żyłką o ziemię to ta żyłka ci się wysuwa a trymer na osłonie przycina ją do zadanej długości jakim jest pole robocze.

Ja mam taką nac wlbc430b-2ztu, w tamtym roku kupiona, z kosą nie miałem na razie problemów, w kompecie był też nóż, a co ważniejsze w razie czego jest jakiś serwis. Wiadomo że to nie Stihl czy Husqvarna ale daje radę. Ta kosa z linku jest śmieszna, gabarytowo silnik jest podobnych rozmiarów co w mojej która ma 1.7KM a tam huczne 5 kuni. XD

wiesz w kosiarce spalinowej (zwykłej) silniki nie różniły się jakoś specjalnie wielkością przy różnych mocach

Ogólnie korpus może się nie różnić ale policz sobie objętości skokowe, skąd będzie się ta moc brała?

nie interesowało mnie to, ale w kosiarce spalinowej 140ccm mam 4,5 KM (4-sów) nie wiem w sumie jak w tych kosach osiągneli taką moc (może magia 2-sówu?), kosa z gazetki lidla z silnikiem 48ccm (chyba ale na pewno coś w tych okolicach) ma 1,8 KM.

wook wrote:nie wiem w sumie jak w tych kosach osiągneli taką moc

Dane z palca wyssane?

U siebie mam Husqvarnę 323R pierwszej generacji. Chodzi już z 5 lat i silnik nadal jest zdrowy, co prawda ma tylko 0,5 konia mocy, ale bardzo dobrze sobie radzi. Opcja założenia noża, który jest w zestawie też jest. Sprzęt jest lekki, szelki mają wiele bajerów do regulacji.