
Dotychczas było tak: po ukończeniu gimnazjum uczeń trafiał do szkoły ponadgimnazjalnej (liceum, technikum, liceum profilowane). Mógł wybrać klasę ogólną lub realizującą rozszerzony program z niektórych przedmiotów - na przykład z matematyki, fizyki, języka obcego czy przedmiotów humanistycznych. Od września 2012 roku będzie zupełnie inaczej.
W pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej uczniowie będą kończyć naukę przedmiotów, które rozpoczęli w gimnazjum. Co to oznacza? W przypadku historii gimnazjaliści zakończą kurs tego przedmiotu na I wojnie światowej, a na dzieje najnowsze poświęcony zostanie pierwszy rok nauki w liceum. Podobnie będzie z pozostałymi przedmiotami.
Profile kształcenia od drugiej klasy
Prawdziwa rewolucja rozpocznie się w drugiej klasie. Wtedy to uczniowie wybiorą profil kształcenia. Każdy z nich, oprócz obowiązkowego języka polskiego, języków obcych, matematyki, wychowania fizycznego i religii/etyki będzie musiał wybrać od dwóch do czterech przedmiotów, których będzie się uczył w zakresie rozszerzonym. W tym przynajmniej jeden z puli: historia, geografia, biologia, chemia lub fizyka.
A co z pozostałymi? Przerobi je w zakresie podstawowym, w ramach nowo powstałych bloków przedmiotowych przyroda i historia i społeczeństwo. Przykładowo uczeń, który nie zdecyduje się na zajęcia rozszerzone z geografii, biologii, fizyki czy chemii, będzie uczęszczał na przyrodę. A jego kolega, który nie wybrał rozszerzonej historii, uzupełni swoją wiedzę w tym zakresie na lekcjach historii i społeczeństwa.
Przedmioty dodatkowe
Ale to nie wszystko. Uczniowie, którzy wybiorą mniej przedmiotów rozszerzonych, będą obowiązkowo uczęszczać na zajęcia uzupełniające: zajęcia artystyczne oraz ekonomię w praktyce. Szkoły będą też mogły zaproponować im inne zajęcia, zgodne z ich programami.
Pojawią się też nowe przedmioty: informatyka (zamiast technologii informacyjnej) i edukacja dla bezpieczeństwa (w miejsce przysposobienia obronnego).
Co do wyboru?
Jakich zatem przedmiotów będzie mógł uczyć się licealista?
- Tylko w zakresie podstawowym: wiedzy o kulturze, podstaw przedsiębiorczości, wychowania fizycznego, edukacji dla bezpieczeństwa, wychowania do życia w rodzinie, etyki;
- w zakresie w zakresie podstawowym i rozszerzonym: języka polskiego, języków obcych nowożytnych, języka mniejszości narodowej lub etnicznej, języka regionalnego, matematyki, historii, wiedzy o społeczeństwie, geografii, biologii, chemii, fizyki, matematyki, informatyki;
- tylko w zakresie rozszerzonym: historii muzyki, języka łacińskiego i kultury antycznej, filozofii.
Elastyczny plan nauczania
Kolejna nowość to zupełnie inne podejście do planu nauczania. Dotychczas było tak, że dla każdego przedmiotu była określona tygodniowa liczba godzin. Teraz zostanie ustalona jedynie liczba godzin przeznaczona na realizację podstawy programowej z danego przedmiotu, a o tym, kiedy dokładnie zostanie ona zrealizowana, zadecydują szkoły.
Czy będzie mniej lekcji?
Wbrew pozorom, zakończenie niektórych przedmiotów już w pierwszej klasie nie oznacza, że później tej nauki będzie mniej. Więcej godzin zostanie bowiem przeznaczonych na nauczanie w trybie rozszerzonym.
Ministerstwo Edukacji zapewnia, że reforma przyczyni się do lepszego przygotowania uczniów nie tylko do matury, ale również do studiowania. Dzięki niej będą mieli więcej czasu, aby opanować wiedzę ogólną, większa elastyczność godzinowa pozwoli też bardziej zindywidualizować proces nauczania i dopasować go do potrzeb poszczególnych uczniów.
A co wy myślicie o tym.?
gazeta.pl