Telefon został zaprezentowany przez Nokię w czerwcu 2011 roku, razem z dwoma innymi modelami bazującymi na tej samej platformie sprzętowej. Od Nokii C2-02 odróżnia ją obsługa dwóch aktywnych kart SIM, a od modelu C2-06 jedynie kolorystyka.
Opakowanie
Pudełko w którym otrzymujemy telefon jest bardzo małe, ma wymiary 11,2x6,4x8,8cm. Mimo to mieści:
• Telefon
• Baterię typu BL-5C o pojemności 1020mAh
• Zestaw słuchawkowy Nokia WH-102/HS-125
• Ładowarkę AC-3E
• Kartę pamięci o pojemności 2GB
• Instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną (Gwarancja na okres 2 lat)
Rzuca się w oczy brak kabla USB (gniazdo jest typu Micro-B, taki sam spotykany jest we wszystkich nowszych telefonach Nokii)
Wygląd telefonu
Nokia C2-02 jest telefonem typu slider, z interfejsem Touch&Type. Oznacza to brak klawiszy nawigacyjnych, na górnym panelu są jedynie 2 „słuchawki” służące do odbierania/odrzucania połączeń. Funkcję klawisza Power pełni klawisz czerwonej słuchawki. Po rozsunięciu ukazuje nam się klawiatura numeryczna, pasująca kolorystyką do reszty urządzenia. Klawisze są małe, osoby o dużych palcach mogą mieć problemy z używaniem klawiatury – często zdarza się wcisnąć kilka cyfr naraz. Po prawej stronie urządzenia znajdują się przyciski głośności oraz przesuwany włącznik blokady ekranu (rozwiązanie znane z telefonów z Symbianem S60v5). Po lewej stronie znajduje się jedynie slot na drugą kartę SIM. Tył urządzenia niczym nie zaskakuje – aparat o rozdzielczości 2MP oraz głośnik. Na górze umieszczono złącze USB, ładowarki oraz słuchawek. Obudowa wykonana jest prawie całkowicie z plastiku, oprócz niewielkiej części na dole urządzenia, wykonanej (chyba) z metalu.
Akcesoria
Zestaw słuchawkowy nadaje się (w mojej opinii) jedynie do rozmów, już moje HS-48 od Nokii E52 są lepsze. Ładowanie baterii trwa około 3 godzin, ale telefon działa potem przez około 4-5 dni (biorąc pod uwagę korzystanie z dwóch kart SIM to całkiem sporo).
Interfejs
Telefon pracuje pod kontrolą systemu Nokia Series 40 v6 z interfejsem Touch&Type, ułatwiającym obsługę telefonu za pomocą ekranu dotykowego o rozdzielczości 240x320 pikseli. Niestety ekran ten wykonany jest w technologii oporowej, która jest słabsza od technologii pojemnościowej. Widać to szczególnie przy przewijaniu listy na ekranie. Trzeba nieco mocniej przycisnąć palcem aby ekran zareagował. Systemowi brakuje szybkości działania znanej z klasycznych S40, często na reakcję musimy czekać około pół sekundy. Możliwości personalizacji zmniejszyły się nieco w porównaniu do starszych generacji. Dalej obsługiwane są motywy, aktywny ekran gotowości, ale zablokowano zmianę ustawienia ikon w menu głównym. Ponadto tematy ze starszych edycji często nie działają poprawnie.
Ciekawostką jest możliwość ustawienia fragmentu dźwięku jako dzwonka (wybieranego np. z całego pliku mp3)
DualSim i łączność
Telefon obsługuje dwie karty SIM w trybie aktywnym, co oznacza, że połączenia i wiadomości są odbierane przez obie karty równocześnie. Jedyną wadą jest, że gdy rozmawiamy przy użyciu jednej karty, druga jest nieaktywna. Obsługiwane są jedynie połączenia internetowe bazowane na GSM (GPRS i EDGE), łączność 3G/UMTS nie jest dostępna.
Aparat
Zdjęcia jak na 2MP sprawiają średnie wrażenie, nie polecam używania tego telefonu zamiast cyfrówki. Poniżej porównanie – C2-03 i 6300.
6300
C2-03
Odtwarzacz muzyczny i głośnik
Głośnik określam jako średni, gra dosyć głośno ale jakość dźwięku mogłaby być nieco lepsza. Odtwarzacz muzyczny obsługuje wszystkie popularne formaty plików, więc w połączeniu ze standardowym złączem słuchawkowym dostajemy w pełni funkcjonalny odtwarzacz MP3.
Opinia ogólna
Telefon oceniam dosyć dobrze, mimo słabego ekranu dotykowego oraz zbyt małej (jak na mój gust) klawiatury numerycznej. Prędkość systemu też pozostawia dosyć sporo do życzenia. Jednak obecność DualSima pozwala nam nosić jeden telefon zamiast dwóch, co dla niektórych jest dużą zaletą.
[ Dodano: 18 maja 2012, o 18:37 ]
co to, IuDeX Jeszcze mnie nie dorwał?
jakby ktoś nie jarzył, to tą reckę chcę zgłosić na konkurs ..
[ Komentarz dodany przez: adrian219: 18 maja 2012, o 19:07 ]
IuDeX przecież nie siedzi 24h na dobę, jeszcze Cię dopadnie jak będzie miał ochotę.