Podczas naszej wizyty w siedzibie głównej firmy Nokia, gdzie mieliśmy okazję uczestniczyć w warsztatach związanych z nadchodzącymi wielkimi krokami premierami nowych, niezwykle istotnych dla fińskiej firmy smartfonów – Lumia 920 oraz Lumia 820, można było między wierszami wyczuć to, na co Nokia będzie zwracała szczególną uwagę w nadchodzących miesiącach, może nawet latach. Jedną z takich kwestii jest bezprzewodowe ładowanie (inną jest mobilna fotografia, ale o tym kolejnym razem).
Wszyscy wiemy, że z bateriami w smartfonach jest problem. W zasadzie niezależnie od marki, żaden topowy smartfon nie wytrzyma na jednym ładowaniu 10 – 12 godzin intensywnej pracy. Jeśli chcesz korzystać z pełnej automatycznej synchronizacji danych, cieszyć się jasnym na 100% mocy wyświetlaczem, korzystać z usług geolokalizacyjnych oraz surfować w sieci do woli, to twój smartfon przestanie działać jeszcze szybciej.
O przełomowych innowacjach wydłużających żywotność baterii w urządzeniach mobilnych możemy na razie zapomnieć. Z jednej strony dochodzimy do ściany rozwijając aktualnie globalnie wykorzystywane technologie bateryjne, z drugiej pokątnie mówi się o tym, że niektórym producentom akumulatorów nie spieszno jest do inwestowania w nowe rozwiązania zmieniające aktualne status-quo z jednego głównego powodu – gdyby baterie działały i wytrzymywały dłużej, konsument rzadziej by je kupował.
Jak wiemy, z nową linią smartfonów Lumia na rynku zadebiutują pierwsze akcesoria, które pozwalają na bezprzewodowe doładowywanie baterii. W Helsinkach mieliśmy okazję przyjrzeć się im z bliska i wrażenie robi nie tylko sposób ich działania, ale przy okazji rozmach z jakim Nokia podchodzi do tematu. To nie tylko bowiem indukcyjne poduszki Fatboy, na których kładąc nowe Lumie podładujemy ją w locie, ale także specjalne płytki NFC oraz głośniki JBL, które zarówno bezprzewodowo przejmują dźwięk z muzycznych aplikacji Lumii, jak również doładowują ich baterie. Wszystko odbywa się w pełni bezprzewodowy sposób – wystarczy zbliżyć nowe Lumie do akcesoriów, a te same rozpoznają co mogą z nimi zrobić.
I to też nie wszystko. Mieliśmy okazję porozmawiać ze specjalistami Nokii, którzy pracują nad kolejnymi tego typu akcesoriami, a przede wszystkim mają wizję jak będzie wkrótce wyglądało najbliższe otoczenie człowieka korzystającego z dobrodziejstw współczesnych gadżetów mobilnych.
Wkrótce wiele przedmiotów w naszych domach, czy środkach transportu, które używamy mogą być nośnikami energii dla naszych smartfonów, czy tabletów. Co więcej, dzięki integracji z technologią zbliżeniową NFC, owe przedmioty mogą nieźle współgrać ze smartfonami, które jednocześnie będą doładowywać. Specjalista Nokii podał chociażby przykład lampy, która jest jednocześnie bezprzewodową ładowarką dla naszego smartfona, jak również potrafi informować nas o pewnych zdarzeniach z nim związanych, jak np. przychodzącą wiadomość SMS sygnalizować mruganiem światła.
Takie pomysły można mnożyć. Deska rozdzielcza samochodu może być zarówno ładowarką, jak i pomostem łączącym smartfon z komputerem pokładowym, inteligentny budzik na nocnej szafce w pobliżu naszego łóżka, może nie tylko ładować smartfon podczas naszego snu, ale także monitorować stan naszego zdrowia podczas odpoczynku, itd. Dało się wyczuć, że Nokia widzi spory potencjał w kierunku właśnie takiego myślenia. I kto wie, czy to nie jest dobra droga. Na rynku smartfonów coraz trudniej wyróżnić się specyfikacjami technicznymi, a co za tym idzie szybkością i stabilnością działania. Powoli powoli przenosi się na niuanse mobilnych systemów operacyjnych oraz oraz inteligentny osprzęt.
Jeśli nie można liczyć na przełom w technologiach samych akumulatorów dla urządzeń mobilnych, to z przyjemnością będę się przyglądał rozwojowi inteligentnych akcesoriów, które w bezprzewodowy i inteligentny sposób wydłużają żywotność baterii, a przy okazji oferują szereg usprawnień dla samych urządzeń mobilnych.
spidersweb.pl