Celem ustawy o kierujących pojazdami jest zmniejszenie liczby ciężkich wypadków drogowych - w Polsce trzykrotnie wyższej niż średnia w krajach UE - i zminimalizowanie nieprawidłowości w szkoleniu kierowców. Dostosowuje ona też polskie prawo do dyrektyw europejskich.

Na kurs reedukacyjny, a nie ponowny egzamin - jak obecnie, będą kierowane osoby, które za wykroczenia drogowe zbiorą 24 punkty karne (czyli maksymalną liczbę).

Dla początkujących motocyklistów zostanie wprowadzona nowa kategoria - prawo jazdy A2, uprawniające do prowadzenia motocykli z silnikami o mocy do 35 kW. Aby prowadzić motocykle, młody kierowca będzie musiał najpierw zdobyć prawo jazdy na małe motocykle - A1 (w wieku 16 lat) lub A2 (jeśli skończy 18 lat). Po następnych dwóch latach będzie się mógł ubiegać - odpowiednio - o prawo jazdy kat. A2 lub A. Granicę minimalnego wieku niezbędnego do uzyskania prawa jazdy kat. A podniesiono z 18 do 24 lat.

Młodzi kierowcy, którzy po raz pierwszy uzyskali prawo jazdy kategorii B, będą przez dwa lata podlegać szczególnemu nadzorowi. Okres próbny ma być przedłużany w razie popełnienia przez nadzorowanych kierowców wykroczeń drogowych. W razie popełnienia dwóch wykroczeń, kierowca będzie kierowany na kurs reedukacyjny, a w przypadku popełnienia trzech - prawo jazdy zostanie mu odebrane. Według statystyk ponad dwie piąte wypadków powodują kierowcy w wieku 18-24 lat.

Zgodnie z ustawą, zamiast karty motorowerowej będzie wydawane prawo jazdy kategorii AM uprawniające do prowadzenia motorowerów i lekkich pojazdów czterokołowych. Będzie je można wyrobić od 14. roku życia.

Prawa jazdy kategorii AM, A1, A2, A, B1, B, B+E będą ważne przez 15 lat, pozostałe przez pięć lat.

Ustawa ma ponadto zapobiec wydawaniu praw jazdy osobom, które nie powinny prowadzić pojazdów ze względu na stan zdrowia. Sposobem na to ma być wprowadzenie ankiety zdrowotnej, wypełnianej pod rygorem odpowiedzialności karnej.

Inny cel ustawy to podniesienie kwalifikacji instruktorów prawa jazdy i zobowiązanie ośrodków szkolenia do przekazywania samorządowi powiatowemu informacji o kursach i ich uczestnikach. Nadzór nad samorządem ma w tej sprawie sprawować wojewoda. Instruktorzy zostaną również poddani dokładniejszym badaniom lekarskim i psychologicznym; będą też musieli co rok uczestniczyć w kursach doskonalących.

Zgodnie z obowiązującym prawem, prezydent RP ma teraz 21 dni na jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw. Publikacja w Dzienniku Ustaw oznacza wejście ustawy w życie.



Według mnie to paranoja zdawać prawko co 15 lat A najgorsze to dawać dzieciakom z 1 klasy gim prawko i "lekki pojazd cztero kołowy". Powinni zrobić tak jak w stanach prawko od 16 roku życia ale można jeździć tylko samemu bez pasażerów.


Źródło: www.onet.pl

Tu nie chodzi o zdawanie co 15 lat, tylko idziesz do lekarza i on przedłuża, bądź nie ważność prawka

To źle zrozumiałem, wizyte u lekarza jakoś przeżyje, ale prawko od 14 lat na lekkie auta....bez komentarza

Chodzi o quady...

Co Ci zależy, kto potrafi jeździć i sprawdził się na stresogennym egzaminie, to to potrafi, niezależnie od wieku.


Tu nie muszą mieć prawka, a jakoś jeżdżą.

Prawda. Mnie wystarczył stresogenny egzamin taki że pierwsze jazdy jeździłem samochodem taty kolegi za 200tyś więc chyba stres na egzaminie jest mniejszy

Mi się wydaje, że lepszy jest pierwszy wariant.
Lepiej spotkać 'bandę gimnazjalistów' w pięcio konnym kaszlaku, niż jednego kozaka, który 'pożyczył' od ojca 200 konny samochód

Mi to osobiscie wisi bo mam prawko na starych zasadach czyli bezterminowe...
Tylko nie odbiega to od prawdy, ze chyba najniebezpieczniejsi sa motocyklisci.Jakis malolat usiadzie na motorze i grzeje jak czub lamiac chyba wszystkie przepisy ruchu drogowego, a to, ze mlodzi kierowcy czesto maja wypadki to tylko dlatego, ze nie maja w ogole wyobrazni za kierownica, zeby tylko zapierd*****, a reszte olac.

Nie przekreślaj na wstępie wszystkich motocyklistów. Sam jestem użytkownikiem jednoślada i nie uważam że to właśnie motocykliści stwarzają największe zagrożenie. Dużo wypadków dzieje się przez wymuszanie pierwszeństwa na motorach i zajeżdżaniu drogi przez samochody.

Powracając do tematu to dla mnie też jest to bez sensu. Prawo jazdy ważne 15 lat i później znowu wydawać kasę na to wszystko. Na pewno będzie jakiś test sprawnościowy, teoria itp. a wszystko wiąże się z nerwami i stratą pieniędzy. Mnie to już nerwica bierze jak czytam o tych wszystkich nowych, beznadziejnych ustawach które niby mają poprawić sytuację w Polsce.

No dobra prawo jazdy AM zamiast karty motorowerowej. A jak jestem już posiadaczem owej karty to będę musiał egzamin klepać, czy po prostu skończy się na wymianie karty?


I tu masz rację. Widuję co niektórych na mieście, dla których liczy się tylko jak najbardziej dynamiczne i "szpanujące" ruszenie. Ja nie próbuję tego typu zagrywek. Trochę mnie ukróciło lekkie starcie z Poldkiem.

To co Ty, rowerem jechałeś?

Ukróciło w sensie, że przemówiło mi do rozumu odnośnie jeżdzenia. Było ciemno i nie widziałem, że stoi za mną, skończyło się na delkikatnym wgnieceniu zderzeka. A Poldek (tank dróg) cały

Jak to? Te karty (rowerowa i moto) były przecież dla niepełnoletnich. Później - na dowód. Chyba, że mam jakieś dziwne info.

Z tego co słyszałem to nie trzeba zdawać ponownie prawka tylko ,wymieniają ci karte .
Słyszałem że nawet stłuczkie nie bedzie można mieć przez 2 lata bo odrazu biorą cie na kurs ... Czego już nasz rząd nie wymyśli ..

Po dwóch wykroczeniach idziesz na kurs. Po trzecim zabierają uprawnienia. Stłuczek możesz mieć nawet 10, byle żadna nie będzie z Twojej winy.
Wydaje mi się, że naprawdę trzeba się postarać, żeby człowieka Policja złapała

hehe, coraz gorzej, a ja mam prawko już prawie od 4lat i na całe szczęście wydane bezterminowo:)