Głupia odpowiedz. Więc też Ci głupio odpiszę, żebyś zrozumiał

Nie muszę. Kiedy chcę, to biorę od taty roczne auto, prosto z salonu. W środku jeszcze czuć Hiszpanię. Polecam.
Właśnie je***m se trase z jednego końca Polski na drugi. Beż żadnej przerwy, du**, plecy, nogi nie bolały, pewnie przez to że fotel nie wypierdziany przez doktora spod Monachium. No ale ch** tam, przecież straciłem 20% jak wyjechałem z salonu XDDD (aż mnie jelita ze śmiechu bolą jak to słyszę. Zawsze!

).
Wracając do mojej wycieczki, spotkałem na trasie kilku smutnych kierowców, których rydwany odmówiły posłuszeństwa. Prawie wszystkie to jakieś wynalazki z czasów ''kiedy to inżynier projektował auto, a nie księgowy" i takie, które ''z zerowym pojęciem o mechanice naprawisz śrubokrętem i rajstopami'' - czyli średnia wieku 15 lat. Pewnie czysty zbieg okoliczności, bo przecież stare się nie psują
A teraz mi znajdz 13 letnie ''normalne (cokolwiek to znazy XD)" auto, w którym nic się nie psuje. Wtedy zmienie moje ''nienormalne'', w którym czasem coś padnie, bo jest po prostu stare
[ Dodano: 5 sie 2015, o 01:15 ]aha, jeszcze jedno. Kierowcom spoza Śląska nie zazdroszczę infrastruktury drogowej. To przykre, że w XXI wieku, w kraju należącym do UE, autostradę widzieliście tylko na zdjęciach w google maps. Owszem, są drogi nowe i równe, ale wstyd żeby przy granicy z Goebbelsami była zakorkowana droga krajowa po jednym pasie w obu kierunkach.
Także Panowie kierowcy ze Śląska: doceniamy to co mamy, bo prawda jest taka że przy Śląsku, reszta kraju to wiocha. Tylko Śląsk przejedziemy wschód-zachód w 20 minut
