Jak już to Golf 3 polecam Ale nadal stoję za audi

Okropne te auto jest i w ogole Skoda:P A Golf 3?:>

EriX05 wrote: Golf 3

A masz jakieś plusy tego samochodu ? ..Buda w nim gnije jak w uno .. wiem bo widziałem , jednak to jest plus -silnik jest nie do zajechania , golf 3 widze tylko na glebie i szerokiej stali

Citroen Saxo ?:D najlepsza wersja jest w vts 1.6 (118Km) przy masie ok 900 kg.
Ale zwyklego saxo za 3500 moze wylapiesz

W Audi miałem tylko 2 awarie przez które był stop na trasie:
1. Wywaliła przepona w reduktorze od gazu i wydmuchało płyn chłodniczy ze zbiornika.
2. Rozwalił się moduł z czujnikami temperatury i też był wyciek płynu chłodniczego.

W Skodzie 2 razy siadła pompa paliwa, ale to przez jazdę na gazie, więc pompa siadła z nieużywalności. Btw, a Skoda to coś gorszego? Auto dla plebsa?

Chyba zdecyduje się na Punto 1- większość ludzi to autko chwali A przecież i ja 1,5 roku temu uczyłem się na tym autku jeździć co sądzicie o tym?:>
http://otomoto.pl/fiat-punto-1-1i-super ... 55045.html

Ostatnio jeździłem Ibizą kolegi, którą dorwał za 3k, dość zrywne i ekonomiczne. Corsa jest ok, ale zastanowiłbym się nad Astrą F. Cena dużo wyższa nie jest, a pudełko trochę większe
Sam zbieram teraz na Astrę, tyle że G i coupe

Przemek.B, z tego co słyszałem to w punciakach 1 wypada bardzo często podłoga

[ Dodano: 24 października 2011, o 20:50 ]

davvid wrote:Sam zbieram teraz na Astrę, tyle że G i coupe

BERTONE!!! <3333333
Złotą Turbo z Z20LET, kupię sobię taką jak będzie mnie stać

[ Komentarz dodany przez: _NeedSpeed_: 24 października 2011, o 21:14 ]
A phiiii, wogóle fwd ueueue..

nemo333, MĄDRE... Wejdź sobie na forum punciaka i poczytaj... Jakieś dzieciak ci to powiedział i powtarzasz , sam wiem jaka jest podłoga w nich bo mam i wiem co mówie !

I będę jak Flinston :




A tak na marginesie:



Muszę się z tym przespać tzn. z wyborem auta

nemo333 wrote:BERTONE!!! <3333333
Złotą Turbo z Z20LET, kupię sobię taką jak będzie mnie stać

Ty też?

Punto, też są fajne, tylko troche zamulają. Idealne na pierwszy samochód. Nie wiem jak w 1, ale w 2 nic się nie psuje (przynajmniej w moim )

Przemek.B wrote:Jakieś dzieciak ci to powiedział i powtarzasz

Przemek.B: Wiek: 16
nemo333: Wiek: 15

Wracając do tematu obstawałbym jednak przy opinii ryby. Powinieneś ukierunkować się na auto od zaufanego sprzedawcy z pewną przeszłością; nie kierować się od razu modelem czy marką. Zrób sobie listę potencjalnych aut które mogłyby Cię interesować i tych ewentualnie szukaj. Wszyscy marzą o jakiś Astrach Bertone, Stilo Abarth czy innych VR6, GTI itp. Rzeczywistość okazuje się jednak brutalna. Ja na ten przykład okropnie jarałem się Punciakiem II, a z czym skończyłem? Matiz 2002. Ale za to 60k przebiegu, klimka, w gazie i przede wszystkim wiem co się z nim działo w przeszłości .

[ Dodano: 24 paź 2011, o 21:23 ]
Dopiero obczaiłem tego punciaka, którego podlinkowałeś. Wygląda ładnie, ale takie zapały jakie ma aktualny właściciel zawsze mnie odstraszają. Ładnie wyglądają felgi błyszczące się jak psu jajca i wydech z kanalizacyjnej fi 50, mimo wszystko oczami wyobraźni widzę silnik rżnięty pod światłami przy każdym starcie, zużyte pierścienie itp.

[ Komentarz dodany przez: adrian219: 27 października 2011, o 16:10 ]
boczkens: Wiek: 17 xd

Kumpel użytkuje corse B z silnikiem 1.0 jakieś 6 lat ,zjeździł polskę pionowo i poziomo, poza wymianą materiałów eksploacyjnych i płynów ustrojowych wymienił pompę paliwa i tłumik na "sportowy" ; samochód mało pali (nawet jak jest ciężki sandał) i ubezpieczenie jest niskie co myślę że kolega też bierze pod uwagę szczególnie jeśli wiek użytkownika poniżej 25 lat (chyba że na starych zarejestruje).
Zdecydowanie nie polecam samochodów francuskich (części drogie jak cholera w porównaniu z np.autami niemieckimi), jak również nie kupiłbym nic od fiata (oczywiście to jest tylko i wyłącznie moje zdanie).
Wg. mnie do 4 tyś. to opel lub vw i na pewno nie "pszczółki" lub "igiełki" z allegro od dziadka lub "żony" .

GOLF 2.
Czołg, a nie samochód. Podstawowa wada - trzeba się naszukać dobrego egzemplarza.

Ja nadal obstaję przy Audi B4 i Felce II. Dwa najmniej awaryjne samochody jakie poznałem.