Teraz na mnie czas

Dokładnie nie mnie się to przytrafiło ale tacie.
Jako stały klient tata po 2 latach przedłużył umowę z Erą i wziął jako telefon Nokię 3110c (z tym trefnym softem).
Po miesiącu nadszedł czas na rachunek. Nic dziwnego, ale... Na rachunku widniało chyba 5 fikcyjnych połączeń (tzn. 3 smsy wysłane o północy 01.01.1979, 1 połączenie z jakimś numerem i 1 połączenie z netem [500kb] i wszystko działo się o północy). Bynajmniej tata nie lunatykuje i nie bawi się telefonem, te pomyłki w rachunkach kosztowały 3zł z groszami. Sprawa niewyjaśniona....
Teraz Telekomunikacja Polska
Kilka lat temu gdy zamawialiśmy u nich internet, najkorzystniej wychodziło wziąć 1Mb/s na rok, wszystko pięknie, ładnie, po roku przedłużamy ofertę i wybieramy opcję z liveboxem TP (kurier po drodze miał wypadek i nasz router-lampka nocna, leżał na środku szosy), po instalacji tegoż (z wieloma trudnościami) okazało się że 1Mb/s NIGDY nie zawita do naszego kompa, bo linie którymi net podróżował są w fatalnym stanie, nie konserwowane od wsio lat, a do tego były przerwane w kilku miejscach (panowie zawezwani do sprawy [znajomi] mieli już podobne przypadłości w całym powiecie, a u nas na wsi aż 3 razy), ok fachowcy porozumieli się z gościem z centrali i ustawili prędkość internetu na 320kb/s (1Mb nie chciał już nawet działać na standardowym modemie).
Liveboxa zwróciliśmy i jakoś się dało załatwić by zamiast niego był normalny modem (sagem F@ST).
Więc dobra mamy już internet z prędkością 320kb/s, standardowy modem ale dalej płacimy (chyba 50 "coś" złotych).
Wiele telefonów do TP później dowiedzieliśmy się od nich że w każdą przerwę w dostawie internetu możemy do nich zgłosić i odbiją nam to na rachunku.
Neostardę mamy dalej, z tą samą prędkością i ceną na 3 umowie (aha więc to było 3 lata temu) w tym roku nie chcieliśmy przedłużać oferty, ale spóźniliśmy się z decyzją 3 (!) dni.
Podczas pisania tego posta (oj długo pisałem) internet przerwał 2 razy

Co zamierzasz z tym robić?
[ Dodano: 27 sie 2010, o 15:32 ]A i jeszcze zapomniałem, kilka miesięcy temu dzwonili do mojej sąsiadki z tp z ofertą neo.
Normalne - dzwonią nawet jak już masz neoszosę 3 lata

Ale widocznie już wiedzą jaka jest sprawa z ich internetem u nas więc powiedzieli że na liniach została przeprowadzona konserwacja i wszystko działa.
Sąsiadka nie taka głupia, zadzwoniła po tych znajomych fachmanów, o których pisałem wyżej, oni stwierdzili że wcale nie jest lepiej, a wręcz gorzej.
Potwierdziło się to gdy mój kolega zamówił internet w tp, zamulało mu to i co kilka minut się rozłączało (skąd ja to znam

)
Umowę zerwał i podpisał nową na internet u orange, bynajmniej nie kablowy
