Telefonu myPhone 2240 LTE polskiej firmy mPTech używam od początku sierpnia. Wcześniej korzystałem z Samsunga GT-S6310N, a jeszcze przed tym z Nokii 6500 Slide, w której zepsuł się głośnik rozmów, co było powodem przesiadki na Samsunga. Już od dłuższego czasu rozglądałem się jednak za jakimś prostym klasycznym telefonem korzystającym z sieci 4G ze względu na perspektywę wyłączenia w przyszłości sieci komórkowych 2G i 3G, do których to przystosowane są dwa wymienione modele. Potem w Samsungu nagle zepsuło się ładowanie - gniazdo ładowania ma zwarcie, przez co nie da się naładować telefonu by móc go w ogóle używać. Zarówno to, jak i awaria głośnika rozmów w Nokii byłoby pewnie do naprawienia, zwłaszcza że poza tym oba te telefony, a szczególnie Nokia, bardzo mi odpowiadały, ale skoro i tak za kilka lat stałyby się bezużyteczne przez wyłączenia sieci starszych standardów, zdecydowałem się szybciej kupić nowy telefon z 4G, który miałem na oku, czyli właśnie myPhone 2240. Kupiłem go w sklepie internetowym producenta, za 129 zł z darmową dostawą. Jest to dosyć nowo wprowadzony do sprzedaży model, więc za bardzo nie ma jeszcze tańszych używanych, a do tego uważam, że przy takiej cenie akurat opłaca się kupić nowy, bo zawsze będzie w lepszym stanie, z niezużytą baterią itp. Dodam jeszcze, że owa polska firma (chociaż produkcja odbywa się w Chinach, bo inaczej pewnie ceny byłyby szalone) ma w swojej ofercie poza prostymi telefonami również smartfony z Androidem lub KaiOS.
Piszę tę recenzję przede wszystkim dlatego, że w Internecie jest bardzo mało materiałów na temat tego modelu - strona producenta, na której jednak nie ma niektórych moim zdaniem istotnych dla użytkownika informacji oraz tylko dwa unboxingi na całym YouTube, z czego ten lepszy pojawił się dosyć niedawno. Nie mogłem też znaleźć tego modelu w sklepach stacjonarnych w Krakowie żeby przyjrzeć mu się lepiej przed zakupem. O pewne rzeczy musiałem zapytać pracowników mPTech pocztą elektroniczną, a i tak po zakupie było trochę niespodzianek, przy czym również pozytywnych. Postanowiłem napisać tę kompleksową recenzję dla osób rozważających zakup tego telefonu po mnie. Zachęcam jednak też do odwiedzenia oficjalnej strony modelu, ponieważ niektórych danych technicznych, które tam są nie będę tutaj powtarzać.
W opakowaniu znajdziemy telefon, baterię i instrukcję obsługi. Obudowa telefonu otwiera się, co umożliwia łatwą wymianę baterii. Są dwa sloty microSIM, jako że jest to telefon Dual SIM oraz slot na kartę pamięci microSD, który został umieszczony pod baterią, co jest uciążliwe, bo nie można zmienić karty pamięci bez wyłączania telefonu, np. przy wgrywaniu na kartę czegoś z komputera. Na szczęście można też przesyłać dane przez kabel USB. Poza obsługą kart microSD mamy około 17 MB pamięci wbudowanej na pliki, a więc w celu przechowywania paru własnych tapet czy dzwonków nie potrzebujemy wcale zaopatrywać się w kartę pamięci. Rozwiewając wątpliwości, żadna karta pamięci ani słuchawki nie są dołączone.
Złącze ładowania to USB-C, zgodnie z nowym prawem UE, bo przecież dotyczy ono nie tylko smartfonów. Dołączona ładowarka jest jednoelementowa, tzn. do "kostki" jest na stałe przytwierdzony przewód zakończony wtyczką USB-C, bez odłączanego kabla USB-C na zwykłe USB, zatem w celu ładowania z power banku lub podłączenia do komputera musimy osobno kupić kabel USB na USB-C.
Producent nie oszczędzał na gniazdku na słuchawki - obok gniazda ładowania takowe znajdziemy i są to już wszystkie gniazdka telefonu. Jest to standardowe gniazdo Mini Jack. Ze słuchawkami Bluetooth telefon również współpracuje - testowane na słuchawkach kolegi.
Instrukcja obsługi jest słaba, nawet podstawowe opcje z menu nie są dokładnie opisane, ogólnie jeśli chodzi o obsługę telefonu i ustawienia to wiele trzeba się domyślić.
Telefon fizycznie jest niepotrzebnie duży, czego akurat byłem świadomy patrząc na podane przez producenta wymiary. Obudowa z takim samym wyświetlaczem i zestawem klawiszy mogłaby być mniejsza. Do dużego rozmiaru przy samym korzystaniu z telefonu da się przyzwyczaić, ale sprawia on czasami problem przy noszeniu w przednich kieszeniach niektórych spodni. Da się wygodnie trzymać i obsługiwać telefon jedną ręką, a wyświetlacz jest wystarczająco czytelny w słońcu.
Bateria wg producenta ma wytrzymywać aż 6 dni czuwania, mimo że pojemność dołączonej baterii to typowe 1000 mAh. W praktyce jest to zwykle około 4 dni z wyłączaniem na noc, czyli i tak nieźle, zwłaszcza, że "czuwanie" jest wtedy, gdy telefon jest włączony ale w ogóle go nie używamy, więc przy normalnym użytkowaniu ten czas zawsze będzie krótszy. W sumie mogliby dać baterię o większej pojemności, bo przy tym samym zużyciu energii to byłoby już potwornie długie działanie na jednym ładowaniu. Moc wyjściowa dołączonej ładowarki to 2,6W.
Pisanie wiadomości odbywa się za pomocą klawiatury numerycznej w tradycyjny sposób, trybu T9 niestety jednak nie ma. Jest podświetlenie klawiatury ułatwiające pisanie w ciemności. Pstrykanie klawiszy może być zbyt głośne w niektórych sytuacjach.
Wiadomości MMS są obsługiwane - zarówno ich odbiór jak i wysyłanie, i to z automatyczną konfiguracją (chociaż da się wprowadzić ją ręcznie jakby u kogoś ta automatyczna nie zadziałała). Było to dla mnie pozytywnym zaskoczeniem, ponieważ informacja o tym nie była podana, a wcześniej pracownik mPTech odpisał mi że nie. A jednak tak, z tym że brakuje opcji powiększania otrzymanych zdjęć, więc jeżeli zdjęcie zawiera mały tekst, to przeczytamy go dopiero po przeniesieniu pliku na komputer lub inny telefon. Pod tym względem głupie niedopatrzenie, ale jestem bardzo zadowolony że MMS-y jednak są.
Rozmowy, czyli przecież najważniejsza funkcjonalność telefonu, działają dobrze. Głośnik umożliwi rozmowę w hałaśliwym otoczeniu. Jakość dźwięku polepsza też to, że model ten umożliwia korzystanie z sieci LTE i VoLTE zamiast GSM. Kontaktów w pamięci telefonu zmieścimy aż 1000, co powinno wystarczyć chyba każdemu, jest też szybkie wybieranie, czyli że przytrzymując klawisz od 2 do 9 zadzwonimy pod przypisany numer.
Radio FM w tym telefonie działa nawet bez podpinania słuchawek jako anteny, chociaż podpięcie ich gwarantuje mniej zakłóceń. Ze słuchawkami i w mieście radio jest zaskakująco wyraźne. Poza radiem możemy odsłuchiwać też plików muzycznych m. in. w formacie MP3. Odtwarzacz posiada funkcjonalności takie jak listy odtwarzania, powtarzanie utworu, odtwarzanie po kolei lub w kolejności losowej. Przy odtwarzaniu w tle jest jeden problem, a mianowicie nie można wejść spowrotem do odtwarzacza żeby np. zapauzować - można co najwyżej otworzyć od nowa ten sam lub inny plik muzyczny, co zatrzyma trwające odtwarzanie.
Aparatu nie ma, jest za to dyktafon do nagrywania dźwięku. Co ciekawe, możemy wybrać format nagrywanego dźwięku z trzech dostępnych. Możliwe jest także nagrywanie rozmów oraz radia, dzięki czemu nadawanych utworów możemy później słuchać kiedy chcemy.
Telefon wyposażony jest w latarkę o zadowalającej mocy jak na latarkę w telefonie.
Dodatkowe funkcje to budzik (dzwoniący przy wyłączonym telefonie oraz z możliwością ustawienia kilku alarmów), kalendarz (z notatkami i przypomnieniami), kalkulator, menedżer plików i jedna wbudowana gra - Sokoban z 15 poziomami. Nie ma niestety żadnej możliwości doinstalowania gier ani aplikacji.
Urządzenie ma mechanizm zdalnej aktualizacji oprogramowania, tak więc możemy liczyć na rozwiązanie wszelkich niedociągnięć w oprogramowaniu albo być może nawet całkiem nowe funkcje w przyszłych aktualizacjach. Póki co jest z tym też problem, a mianowicie sprawdzania aktualizacji w tle nie da się wyłączyć (poza wyłączeniem telefonu albo przełączeniem w tryb samolotowy), więc jesteśmy narażeni na opłaty za transmisję danych, zwłaszcza w roamingu, co w praktyce uniemożliwia używanie tego telefonu na wyjazdach poza UE, bo rachunek po paru dniach byłby ogromny.