Zgodnie z najnowszymi informacjami będzie to model ZEQ Z9000, znany również jako Zeke. Nazwa smartfona została zastrzeżona przez Samsunga już w sierpniu zeszłego roku.
Smartfon zostanie wyposażony w 4,8-calowy ekran HD, a jego wymiary to 136,1 x 69,1 mm. Będzie więc nieco mniejszy niż Galaxy S4, a jego wygląd ma nawiązywać do androidowej linii. Niestety, najprawdopodobniej oznacza to, że producent zdecyduje się na obudowę wykonaną niemal w całości z tworzywa sztucznego.
Sercem ZEQ-a będzie czterordzeniowy Snapdragon 800 z rdzeniami Krait 400 2,3 GHz i grafiką Adreno 330. Zastosowanie tak mocnego układu przy ekranie 1280 x 720 pikseli może świadczyć o braku pełnego dostosowania Tizena do rozdzielczości Full HD. Możliwe również, że Koreańczycy chcą po prostu pokazać, jak szybki jest ich nowy OS, lub doszli do wniosku, że stosowanie Full HD poniżej 5 cali nie ma sensu.
O tym powinniśmy się przekonać za niecały miesiąc. Premiera Samsunga ZEQ ma się odbyć w przeddzień targów MWC 2014, czyli 23 lutego, na poświęconej Tizenowi konferencji dla deweloperów. Wtedy też południowokoreański gigant może ujawnić nowe informacje na temat wykorzystania platformy w innych urządzeniach, w tym w inteligentnej lodówce.
O przyszłości Tizena szczegółowo pisał Paweł, ale dorzucę swoje trzy grosze. Szanse Tizena na rynku nie są zbyt duże, ale - jak często piszę - konkurencji nigdy za wiele. Poza tym może się okazać, że Samsung wraz z nową platformą zaoferuje świetny sprzęt.
Wygląda na to, że tak jak w przypadku pierwszego urządzenia z bada OS (Wave S8500) firma nie będzie instalowała Tizena w urządzeniach z najwyższej półki. Gigant może przygotować model ze średniej półki, który będzie się cechował bardzo dobrym stosunkiem jakości do ceny (Snapdragon 800!). Nieźle prezentuje się również sam interfejs, który może być podobny do tego z nadchodzącego Galaxy S5. Tizen bez większych problemów powinien obsługiwać aplikacje z Androida.
Pytanie tylko, jak po raz kolejny zaufać Samsungowi. Koreańczycy swego czasu zachęcali do kupna świetnych Wave'ów (przynajmniej tych ze średniej półki), a niedługo później uśmiercili bada OS. Teraz przekonują, że będzie inaczej, ale niesmak pozostał...
Źródło: Tizen Experts, komórkomania.pl
