Od wielu miesięcy w sieci można natrafić na wiele zabawnych memów, w których upadająca Nokia 3310 niszczy ulice, budynki, a nawet całe galaktyki. Skąd wzięło się przekonanie o niezniszczalności tego modelu?

Dziś mało kto o tym pamięta, ale wszystko tak naprawdę zaczęło się od telefonu Nokia 1100 (skądinąd najlepiej sprzedającej się komórki wszech czasów). To właśnie ona była bohaterką pierwszego memu, który w grudniu 2011 roku wylądował w serwisie Reddit (anglojęzyczny pierwowzór naszego Wykopu). Z obrazka dowiedzieliśmy się, że jest tylko jeden sposób na zniszczenie słuchawki: trzeba ją wrzucić do ognia Mordoru.



Internauci szybko podłapali temat, jednak uznali, że będzie lepiej, jeśli kolejne memy będą traktować o modelu Nokia 3310. Pierwszym z nich był obrazek udostępniony pod koniec grudnia przez użytkownika Reddita o nicku Naysar. Pojawił się na nim smartfon konkurencyjnej firmy z dopiskiem “Upada na podłogę – niszczy wyświetlacz” u boku telefonu Nokia 3310 z dopiskiem “Upada na podłogę – niszczy podłogę”.


Kolejny, bardzo podobny mem opublikowany w witrynie 9gag przez użytkownika o nicku Evan90 zawierał podpisy “8 rano – bateria naładowana w 100%. Południe – 3% energii pozostało” oraz “27.12.11 r. o 8 rano – bateria naładowana w 100%. Rok 2062 – wciąż 100% energii pozostało”.


Później w sieci nastąpił wysyp obrazków i filmów, które skupiały się na niezniszczalności modelu Nokia 3310. Oto kilkanaście przykładów:

nokia blog.pl

Bzdura. 3310 była plastikowym gównem. Lepsza była 3210, a najlepsza 5110 pod tym względem. Niezniszczalność 3310 to mit powtarzany przez idiotyczne serwisy.

Wodnik Szuwarek wrote:Bzdura. 3310 była plastikowym gównem. Lepsza była 3210, a najlepsza 5110 pod tym względem. Niezniszczalność 3310 to mit powtarzany przez idiotyczne serwisy.

dobra byla tez 8210,6510 i 6310i

w 3210 lamaly sie zaczepy tylnej klapki

6510 to syf, niby mała i fajna ale trochę dziurawy soft i łamiące się włączniki i regulacja głośności przy zakładaniu obudowy. Chyba że to tylko moja się tak wieszała, resetowała i wywalała błędy z pupy

Krzysiek_PL wrote:

Wodnik Szuwarek wrote:Bzdura. 3310 była plastikowym gównem. Lepsza była 3210, a najlepsza 5110 pod tym względem. Niezniszczalność 3310 to mit powtarzany przez idiotyczne serwisy.

dobra byla tez 8210,6510 i 6310i

w 3210 lamaly sie zaczepy tylnej klapki

6510 jak napisał nemo, to prawda. 8210 też była ch***wa. 6310(i) to była wytrzymała cegiełka i długo trzymała na baterii - legenda.

8210 nie byla ch***wa...
Soft dosc stabilny,obudowa nie lamala sie od byle upadku
Mam swoja 8210 do dzis kupiony w 2000r w idei dziala do dzis na oryginalnej baterii, tylko obudowa przez moje widzi mi byla wymieniana z 6 lat temu

6510 mialem przez 3mies i nid mialem z nim problemow, moze mieliscie ch***we egzemplarze albo ja mialem szczescie

8210 to plastikowe skrzypce 6510 jeszcze bardziej

Ja miałem 100 telefonów i każdy dla mnie był niezniszczalny, bo o telefony dbam i nie rzucam nimi, baa nawet mi z ręki nie wypadają Zawsze w etui każdy model oprócz 3310, który był moim pierwszym telefonem

Mati91 otrzymał za ten post 2 punkty reputacji od 1 użytkowników:

matishl.

a ja wogole nie dbam o telefony i w wiekszosci dzialaja do konca,a nawet jesli padnie soft lub jakas czesc sie zepsuje to sie naprawi
A na wyglad nie patrze jak sie porysuje czy obije no trudno zdarza sie, telefon sluzy do uzywania a nie dmuchac i chuhac a przy kazdej rysce zalewac sie lzami.