Mam nokie e72. Jedna srubka poszla elegancko torx, druga juz w trakcie proby zaczela tracic rowki.
Postanowilem isc za pewna porada, by skleic torx ze srubka. Podkleilem kropelka, - niestety nie zrobilem zadnego obrotu, zero trzymania. Poniewaz na srubce zebrala sie warstwa kleju, to wyskubalem plaskim srubokretem od zegarkow.
Obecnie ta srubka ma "lejek", nie da rady czym ją rozkrecic, a na dodatek nokia e72, ma srubki wpakowane w "wnetrze" obudowy jak wiecie, - wiec nawet złapanie pinsetą nic nie da.
Telefon jest na gwarancji. Wiec, - co ja mam zrobic. Srubka zjechana, - pewnie utracilbym gw. gdybym odeslal ja do serwisu a obudowy szkoda niszczyc, jest igla.
Chcialem nawet wiertarka z boku srubki ciachnac, by miec punkt zlapania na plaski srubokręt, ale to wymaga wprawnej ręki i jest za duze ryzyko zjechania na obudowe.
Ale lipa.
