
I nie przeliczajcie w tym temacie euro na złotówki
1 Euro= na dzień dzisiejszy około 4zł
Będąc w Holandii nie przeliczałem euro na złotówki, bo nie miało to żadnego sensu!
Na tydzień wychodziło się z pensją 300-350 Euro i za jeden tydzień pracy można było skusić się tam na nową, śliczną Nokię E6- tydzień pracy za najniższą krajową Holenderską stawkę! a w Polsce za 7zl/h trzeba walić cały miesiąc na ten model- różnica w Polsce na życie i opłaty nie zostanie nam już nic, a w kraju wiatraków jeszcze 1000Euro

Kolejny przykład: Ja za 7 Euro na godzinę tam zatankuje 4,25 litrów paliwa a w Polsce za 7zł 1,32 litra!
Chleb w Holandii 1,50 Euro- Polska 5zł
Ciuchy firmowe znanych marek? Bluza Puma 20Euro- Polska 270zł, Halówki adidas 30 Euro- Polska 200zł, T-shirt Puma 10 Euro- Polska 120zł, Skarpety nike 3 pary 5 euro- Polska 35zł...
Wszystko tam jest tańsze... Tylko, że my Polaczki biedne to tak przeliczamy a realia są inne bo tam za 1500Euro bez problemu utrzyma się rodzinę- a Tu za 1500zł to można sobie zapłacić opłaty typu podatek, prąd, gaz, woda itd. a co dalej? Gdzie jedzenie, książki dla dzieci na nadchodzący rok szkolny, ubrania, rozrywka itp?
Nie ma nic w tym kraju, tylko burdel i wstyd międzynarodowy! Musiałem wyjechać do Holandii do obcych, żeby kupić sobie tu w Polsce wymarzoną E72, laptopa i kilka ciuchów... Z zawodu logistyk a pracę oferują mi na budowie jako pomocnik za 7zł/h po 10-12h dziennie w warunkach pożal się Boże. I na moje malutkie marzenia w naszym "cudownym kraju" musiałbym jak murzyn za***rniczać pół roku a na zachodzie zajęło mi to 6 tygodni i to w takich wspaniałych warunkach.
Politycy się dziwią, że tak wielu Polaków wyjeżdża za granicę- ale tam Nas cudzoziemców w większości przypadków lepiej traktują niż w ojczyźnie.
Są to moje przemyślenia oraz spostrzeżenia i zapraszam Was do dyskusji
