
Oglądaliście wczorajszą wideorelację z prezentacji nowego Xboxa, albo czytaliście jakieś jej streszczenie? Jeśli tak to wiecie, że podczas prezentacji prowadzący ani razu nie dotknęli konsoli prezentując jej funkcje. Wszystkie polecenia były wydawane w postaci komend głosowych (ewentualnie „gestowych”). Zapytacie co ma to wspólnego z Windows Phone? Otóż wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że w kolejnych wersjach Windows Phone zostanie położony duży nacisk na kontrole głosem.
Kilka dni temu Amerykańskie Biuro Patentów i Znaków Towarowych opublikowało wniosek Microsoftu, z którego jasno wynika, że firma chce opracować metodę sterowania aparatem w smartfonie z Windows Phone za pomocą komend głosowych. Nie trudno się domyślić, że takie rozwiązanie ma na celu zmniejszenie prawdopodobieństwa poruszenia smartfonem podczas robienia zdjęcia, dzięki czemu zdjęcia nie będą tracić na ostrości. Taki krok Microsoftu nie dziwi, biorąc pod uwagę to, że Nokia, największy producent smartfonów z Windows Phone, przywiązuje bardzo dużą uwagę do fotografii mobilnej.
Zrobienie zdjęcie będzie polegało na wydaniu komendy „Take photo!” (ang. zrób zdjęcie). Oprócz tego dostępne będą także inne polecenia głosowe, m.in. „Camera. Take photo!” – najpierw uruchamia aplikacje aparatu, a dopiero potem robi zdjęcie. Spekuluje się także o tym, że komendy będzie można programować samemu. Nie przypadkowo podałem komendy w języku Szekspira. Jak dobrze wiemy z dostępnością niektórych usług Microsoftu w Polsce jest dość kiepsko, więc możliwe, że sterowanie głosem prędko nie zostanie przetłumaczone na polski.

windows-phone.pl