
Microsoft dosłownie przed chwilą przekazał, że obecny szef firmy - Steve Ballmer rozstanie się ze swoim stanowiskiem CEO w przeciągu najbliższych 12 miesięcy. Ballmer opuści obecne stanowisko w momencie, gdy tylko zostanie zakończony proces związany z obsadzeniem jego roli przez kogoś innego.
Steve Ballmer w oficjalnym liście rozesłanym do pracowników wspomina, że decyzja związana jest z daleko idącymi zmianami strukturalnymi w Microsofcie. Inna strategia firmy wiąże się według obecnego CEO również ze zmianami związanymi w hierarchii firmy.
Nowy szef Microsoftu zostanie wybrany przez specjalny komitet i nastąpi to w przeciągu maksymalnie 12 miesięcy. Pieczę nad komitetem objął John Thompson, ale znajdzie się w nim również sam Bill Gates. Microsoft zamierza rozważyć zarówno kandydatury wśród obecnych pracowników firmy, jak i pochodzących z zewnątrz. W tym celu zatrudniono również firmę Heidrick & Struggles, która ma pomóc w poszukiwaniu nowego CEO.

Na decyzję jeszcze nieco poczekamy, a więc warto cofnąć się nieco w czasie. Steve Ballmer zaprzyjaźnił się z Billem Gatesem jeszcze na studiach. W 1980 roku obecny CEO Microsoftu otrzymał propozycję współpracy od Gatesa w firmie, która dopiero raczkowała. Choć z założenia współpraca miała być krótkotrwała, tak Ballmer przyjął ofertę stałej pracy i został zatrudniony przez Microsoft jako 24 osoba z kolei. Później z kolei kariera obecnego szefa Microsoftu potoczyła się jak w bajce.
W 1998 roku Ballmer został dyrektorem w Microsofcie, a dwa lata później (13 stycznia 2000 roku) został CEO firmy i tym samym objął stanowisko po Billu Gatesie. Co jednak ciekawe, po kilku latach Ballmer sprzedał aż 2/3 własnych udziałów w Microsofcie. Przez kolejne lata jego decyzje spotykały się z różnymi opiniami.
Ballmera z pewnością zapamiętamy, jako charyzmatycznego CEO. Gigant z Redmond w ostatnich latach przespał przede wszystkim boom na urządzenia mobilne, jak tablety i obecnie traci udziały na rynku względem konkurencji. Jakby tego było mało, to nowe okienka, czyli Windows 8 nie sprzedają się zbyt dobrze i wiele osób wini za sytuację właśnie obecnego CEO. Wszystko wskazuje na to, że świat przyjął z ulgą decyzję Ballmera Microsoftu... akcje firmy po ogłoszeniu tej wiadomości skoczyły o 8%!
Komputerświat.pl