System Android 4.3 z obsługą technologii TRIM - koniec ze zwalniającym działaniem systemu



Firma Google w ostatnim czasie odniosła sporo sukcesów, wprowadzając na rynek konstrukcje z serii Nexus. Jak się okazuje, chociażby tablet Nexus 7 stał się swoistym hitem sprzedaży, niestety po pewnym czasie wielu użytkowników zaczęło uskarżać się na spadek wydajności. Co ważne ta przypadłość dotyczyła także innych konstrukcji z Androidem, ale ostatnio bardzo dawała się we znaki w przypadku Nexusa 7. Warto podkreślić, że w najnowszej wersji systemu Google Android 4.3 Jelly Bean wspomniany problem został już po cichu rozwiązany, poprzez dodanie obsługi funkcji TRIM.

Do tej pory podobny problem występował w wielu urządzeniach z systemem Google Android, pojawiał się on zwykle po dłuższym użytkowaniu. Wielu użytkowników uskarżało się na coraz wolniejszą pracę systemu, dłuższe uruchamianie aplikacji oraz okresowe „zamrażanie” ekranu. Najczęściej stosowanym rozwiązaniem problemu było wykonanie fabrycznego resetu systemu – co niestety wiązało się z utratą wszelkich zainstalowanych aplikacji w pamięci urządzenia.

Takie rozwiązanie działało jednak krótkotrwale, gdyż zazwyczaj po kilku miesiącach problem powracał. Dlatego w sklepie Google Play zaczęły pojawiać się różnego rodzaju aplikacje mające zażegnać wspomniany problem, niestety nie każda była na tyle skuteczna, aby rozwiązać problem, a też nie każdy posiadacz takiej konstrukcji wiedział, po jaki program sięgnąć.



Jak się okazuje, cała sprawa nie jest zbytnio skomplikowana, otóż wszystkiemu winne są mechanizmy stosowane w nośnikach SSD lub kartach eMMC. Po zwolnieniu przez użytkownika, czy też samą aplikację określonej przestrzeni w pamięci – była ona faktycznie widoczna dla użytkownika jako zwolniona, jednak dla kontrolera pamięci NAND była w dalszym ciągu oznaczona jako zawierająca dane. Jeżeli przyjrzymy się temu z bliska, to rzeczywiście okazuje się, że obszar pamięci jest w takiej sytuacji w dalszym ciągu zajęty.

Problem znika, kiedy urządzenie dostaje wyraźny sygnał, że dany blok pamięci NAND może zostać nadpisany. Na podobnej zasadzie działa już wspomniana technologia TRIM, która od dawna jest stosowana w przypadku różnego rodzaju konstrukcji SSD.

Po premierze systemu Android 4.3, użytkownicy, którzy pobrali aktualizację, zaczęli zgłaszać, że nękający ich problem „zamulania” powoli znika. Jak się okazuje, firma Google po cichu wdrożyła obsługę mechanizmu TRIM do swojego systemu, eliminując w ten sposób uporczywy problem.



Jeżeli więc posiadacie konstrukcje z systemem Google Android i obserwujecie wyraźne spowolnienie działania systemu oraz aplikacji po dłuższym okresie użytkowania, to powinniście się zastanowić nad aktualizacją oprogramowania do wersji Android 4.3, oczywiście o ile jest dostępna, lub skorzystać z aplikacji wymuszających działanie technologii TRIM jak np. fstrim.

źródło: benchmark.pl

W jakimś sensie nastąpi koniec z zamulaniem, pod warunkiem, że nie będzie oem'owych nakładek. Jednak to niemożliwe, bo lemingi wolą kupić przeładowane bzdurami gówno. Potem i tak nie używają 90% funkcji, ale na podwórku trzeba się pochwalić