AdBlock Plus to najpopularniejsze rozszerzenie do przeglądarek na świecie. Od listopada zeszłego roku jest dostępne także na smartfony z systemem Android.

Wszystko wskazuje na to, że ostatnim Androidem obsługującym AdBlock Plus jest wersja 4.2.1. Dlaczego tak się stało? Można tworzyć mnóstwo teorii spiskowych, ale Google ma całkiem rozsądne wytłumaczenie. AdBlock do prawidłowego działania musi zmienić serwer proxy na "localhost". Jak wynika z dyskusji prowadzonej na code.google.com, jest to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Umożliwianie każdej aplikacji zmiany adresu proxy może w prosty sposób prowadzić do wykradania danych.

Skoro zablokowano automatyczną zmianę proxy, do prawidłowego działania AdBlock trzeba to robić ręcznie. Ręcznie dla każdego kolejnego połączenia, co w praktyce przekłada się na to, że używanie AdBlock nie ma większego sensu. Jak pisze twórca aplikacji – jedyną nadzieją jest zmiana API w kolejnych wersjach Androida.

Przy okazji okazuje się, że Android 4.2.2 blokuje obsługę LTE w smartfonach Nexus 4. Choć urządzenia oficjalnie wspierają tylko HSPA, obsługę LTE można było włączyć z menu serwisowego. Wprawdzie superszybki internet działał przede wszystkim w Kanadzie – wielu użytkowników korzystało z ukrytej funkcjonalności.

chip.pl

Wodnik Szuwarek otrzymał za ten post 6 punkty reputacji od 2 użytkowników:

bombel201, skejter00.

Wodnik Szuwarek wrote:AdBlock do prawidłowego działania musi zmienić serwer proxy na "localhost". Jak wynika z dyskusji prowadzonej na code.google.com, jest to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa.

he he he

Wymówka wymówką, a racja jest taka że zyski z reklam są niskie. Na szczęście nikt nie każe aktualizować do 4.2.2

WojtekGr otrzymał za ten post 5 punkty reputacji od 1 użytkowników:

bombel201.

moim zdaniem to też jest wymówka co 3 aplikacja wykrada dane użytkownika najwyżej będzie abp zaktualizowany i dalej będzie działać lub przerzucą się użytkownicy na inny program blokujący reklamy

jakos mnie to nie dziwi, abp na androida to badziewie bo potrafi ubic nawet caly internet w telefonie mi po instalacji przestal dzialac market a niektorzy maja jeszcze wieksze problemy z nim...

bombel201 wrote:co 3 aplikacja wykrada dane użytkownika

Sorry, mój błąd...
Powinienem napisać, że co druga, a nie co trzecia

pawelooss wrote:Problem z prywatnością w Google Play: jeśli kupujesz aplikację, jej autor dostanie twoje dane osobowe.

Jak odkrył jeden z australijskich developerów aplikacji na Androida, Dan Nolan, kupienie jakiejkolwiek aplikacji w sklepie Google powoduje, że dane klienta (imię i nazwisko, e-mail i adres) są widoczne na koncie developera aplikacji. Niby nic strasznego, ale Google nigdzie nie informuje o tym fakcie. Zaskoczeni są zarówno developerzy aplikacji jak i zwykli użytkownicy.

no, za***iscie.
a w symbianie nie masz nawet wiedzy ktora aplikacja ma dostep do czego

Taa, tylko znajdź appkę na symbiana która w jakiś sposób wykrada dane z tego co wiem większość aplikacji non-signed na symbie podaje że potrzebuje niemal wszystkich uprawnień, chyba że to wina podmienionego installserver

I tak jak uzywalem Adblocka na 4.2.1 mialem fc google play i przegladarka sie nie laczyla.
Adaway nie ma problemow.
Tylko w grach pojawia sie czarne pole z jakims bledem. Ale czasami.
Dla mnie dobrze. Korzystalem z adaway juz od lipca zeszlego roku i nie zauwazylem NIC.
P.S. Na xperii x10 mini adblock sie FCuje