Ludzie tracą słuch w głupi sposób, wsłuchując się w piskliwe dźwięki pchełek ze sklepu za 4,5zł. Nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby nie to, że najczęściej wszyscy bujają się i szpanują swoim zadżebistym sprzętem. Najczęściej jest to wiesniackie MP4 o niespotykanie kosmicznej charakterystyce dźwieku + techno, rock.
LUDZIE OPANUJCIE SIĘ! Nie jesteście sami!
Naprawdę irytuje mnie muzyka wydobywająca się z czyichś słuchawek. Na koniec dobra rada: Sprzęt możecie oddać swojemu najgorszemu wrogowi/teściowej/nauczycielowi, a sprawicie, że popamięta was na długo. (niekoniecznie pozytywnie).
Czy to szpan, czy głuchota?
...
Uwaga, tekst niedopracowany. Kolejne będą milion razy lepsze.
