Page 2 of 3

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 28 Jan 2010, o 20:21
by pawelooss
Od tego zacznijmy, że oczywiście musiałeś poszukać jakiejś dziury w całym, by, jeśli tylko można, uchylić się z bezpośreniej i jasnej odpowiedzi, zamiast przyjąć podane założenia. ;] No to "niestety" jest to możliwe, sam nawet korzystałem na Przemie ze statystyk wejść na forum z innych stron.

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 29 Jan 2010, o 16:47
by jojo87
pawelooss wrote:uchylić się z bezpośreniej i jasnej odpowiedzi, zamiast przyjąć podane założenia
A co mi po takich założeniach skoro w praktyce są nie możliwe? Widzisz w tym jakiś sens? Bo ja nie ;P

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 29 Jan 2010, o 17:00
by ryba
Co prawda jestem od niedawna na forum ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze najlepiej dzialaja ostrzezenia slowne. Zwykle ostrzezenie wzbudza agresje uzytkownika, nawet jesli jest sluszne. Dlatego najlepiej jest upomniec i ostrzec : jeszce raz i warn. Wtedy i massz czyste sumienie i jest tez duze prawdopodobienstwo, ze user sie poprawi.

Co do traktowania regulaminu dosc luzno. To jest jeden zasadniczy problem. Zwykle jurysdykcja na forum dziala na zasadzie prawa precedenswoego wiec jesli raz na cos przymkniemy oko to wypadaloby tez przymknac drugi czy trzeci raz. Niekonsekwencja stawia "ekipe" w bardzo zlym swietle.

Tyle ode mnie ide odespac narty.

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 29 Jan 2010, o 18:30
by adrian219
Hm... i co tu teraz odpowiedzieć :) Według mnie jeśli są ustalone zasady to trzeba ich przestrzegać i to jest niezależne od tego, że on np. przeklnie raz i u niego to się więcej nie powtórzy, czy paręnaście razy i tak nie zrozumie, że nie można tak robić. Forum rośnie, tego nie trzeba mówić, ale jak Adaś może to i ja nie mogę ? Bo Adaś przeklnął raz i mu można wybaczyć, gdyż ładnie przeprosił, a ja to samo zrobiłem i dostałem ostrzeżenie. Bądźmy trochę rozsądni w takich sprawach, bo jeśli przezwiemy kogoś na ulicy to możemy pójść do sądu i tutaj już nam się nie upiecz tak jak na tym forum. Jeszcze tylko coś takiego przytłoczę : Według mnie bezsensu jest punkt w regulaminie, że Administrator wszystko może, bo jest tu najważniejszy. Czyli mam przez to rozumieć, że jak prezydent przezwie kogoś to zostanie mu to wynagrodzone, bo on jest kimś ? Nie ! Tak samo jest z forum, gdy admin zacznie kogoś przezywać to kara go ominie, bo jest tu "kimś" ? Bezsensu :/

Pozdrawiam

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 29 Jan 2010, o 18:53
by Tomi1134
adrian219 wrote: Według mnie bezsensu jest punkt w regulaminie, że Administrator wszystko może, bo jest tu najważniejszy. Czyli mam przez to rozumieć, że jak prezydent przezwie kogoś to zostanie mu to wynagrodzone, bo on jest kimś ? Nie ! Tak samo jest z forum, gdy admin zacznie kogoś przezywać to kara go ominie, bo jest tu "kimś" ? Bezsensu :/

Ale mnie to gryzło...
"jak Adaś przeklnie to ja też mogę" ... no to (w takiej sytuacji[ podobnej]) bym przepuścił, ale jak adaś przeklnie po raz drugi, to już nie powinno się brać z niego przykładu. To był przykład gdzie trza przestrzegać zasad (no nie do końca mi się przykład udał...) .
A z kolei gdyby "adaś" i "ja" tylko regulamin uznawali... to wtedy bym stąd jak najszybciej wybywał. Gdyby "adaś" był mądry, to i tak by lukę w regulaminie znalazł :P
Zmierzam do tego, że gdyby wszyscy wyznawali tylko regulamin (jak 10 przykazań) to forum byłoby bez życia, a jeśli wszyscy pracowaliby tylko makówką (za bardzo) to... też byłoby źle (ku woli ścisłości: za ambitni userzy tworzyli by na forum wszelkie zło, omijając przy tym regulamin itd.).
Szczerze wolałbym coś pośrodku (z małą przewagą szarych[u niektórych szarej] komórek).

jeszcze cosik później dopiszę bo te wypociny trochę "za luźne" się wydają :hmm:

adrian219
Ale ponoć prezydentowi usa przysługują 3 "zabójstwa" w czasie kadencji xP

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 29 Jan 2010, o 19:36
by pawelooss
jojo87 wrote:A co mi po takich założeniach skoro w praktyce są nie możliwe?

Jak k...urczę nie są. Napisałem przecież, że taki skrypt zliczania klikania na linki z poszczególnych stron, to nic specjalnie trudnego. Poza tym założenia z definicji wcale realne być nie muszą, choć to akurat jest. Czy Ty czytasz jedynie wybiórczo (umyślnie bądź nie)? Postawiłem pod rozwagę prostą przykładową sytuację, ale widzę, że dla Ciebie z pewnością znów jest ona sporna i wolałbyś jej nawet w teoretycznej dywagacji uniknąć.

ryba wrote:Co do traktowania regulaminu dosc luzno.

W głównym temacie dyskusji nie chodziło mi wcale, by olać całkowicie zasady, ale wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach nie trzymać się sztywnych ram i zsunąć je na drugi plan, kiedy ma to jakieś logiczne uzasadnienie, np. przynosi ze sobą więcej pożytku niż szkody albo jakiś czyn jest niewielką "szkodą społeczną" lub "powinięciem się nogi" po raz pierwszy.

adrian219 wrote:Według mnie bezsensu jest punkt w regulaminie, że Administrator wszystko może, bo jest tu najważniejszy.

Na stronie może i tak, ale jest jasne, że "w realu" musi liczyć się z konsekwencjami swoich działań. Najprostsza sytuacja - gdyby zaczął on kogoś na jakiejś witrynie "niszczyć", pomawiać go, ośmieszać itd., poszkodowany mógłby wnieść sprawę do sądu. Co z tego, że rzecz działa się "wirtualnie" - ustanowione prawa nie przestają obowiązywać w internecie.
Władza admina ogranicza się tylko do jego strony. A ten punkt w regulaminie jest tu bardziej "dla draki", niż na serio. :P Pamiętajcie też o jednym aspekcie - to właśnie admin zarządza stroną, konfiguruję ją, w większości opłaca, czyli krótko mówiąc utrzymuje przy życiu. Trudno więc żądać, by był traktowany na równi z innymi użytkownikami.

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 1 Feb 2010, o 22:08
by jojo87
pawelooss wrote:Napisałem przecież, że taki skrypt zliczania klikania na linki z poszczególnych stron, to nic specjalnie trudnego.
Jak sam się mogłeś przekonać nie wiedziałem o tym, tego nie doczytałem jakoś ;)

pawelooss wrote:Czy Ty czytasz jedynie wybiórczo (umyślnie bądź nie)?
Nie :P

pawelooss wrote:Postawiłem pod rozwagę prostą przykładową sytuację, ale widzę, że dla Ciebie z pewnością znów jest ona sporna i wolałbyś jej nawet w teoretycznej dywagacji uniknąć.
Mam takie dziwne wrażenie, że lubisz odbierać sytuacje w odmienny sposób niż faktyczny. Po prostu błędnie uznałem, że przykład, który przedstawiłeś nie jest do wykonania więc nie ma sensu na niego odpowiadać. Ot co.

pawelooss wrote:mogłaby się nawet zdarzyć taka sytuacja, w której niezakodowanie miałoby dobre przesłanie, np. ktoś wkleiłby link na cel charytatywny, na który trzeba byłoby kliknąć, a nie skopiować, gdyż liczba kliknięć byłaby zliczana.
To faktycznie, na to bym przymknął oko. Oczywiście pierw musiałbym wiedzieć, że otwarcie strony przez skopiowanie adresu do paska przeglądarki nie jest równe otwarciu jej przez kliknięciu na link :P

pawelooss wrote:Jak k...urczę nie są.
Nie denerwuj się tak bo złość urodzie szkodzi ;P

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 1 Feb 2010, o 22:15
by pawelooss
jojo87 wrote:Mam takie dziwne wrażenie, że lubisz odbierać sytuacje w odmienny sposób niż faktyczny. Po prostu błędnie uznałem, że przykład, który przedstawiłeś nie jest do wykonania więc nie ma sensu na niego odpowiadać. Ot co.

A lubię tak czasem wysnuć jakieś daleko idące wnioski, by wyszło na moje, nie ukrywam. :D Sztuka przekonującej konwersacji. :D

jojo87 wrote:To faktycznie, na to bym przymknął oko. Oczywiście pierw musiałbym wiedzieć, że otwarcie strony przez skopiowanie adresu do paska przeglądarki nie jest równe otwarciu jej przez kliknięciu na link :P

A jakbyś dochodził tej informacji? Najpierw zakodował czy nie zakodował, a potem wysłał PW? A jeśli ktoś zarejestrował konto tylko na raz na forum i już takowej nie uzyskasz? :P

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 1 Feb 2010, o 22:29
by jojo87
pawelooss wrote:A jakbyś dochodził tej informacji?
A co by było gdyby babcia miała wąsy...? Czepiasz się xP Czy to już ważne? Przecież już wiem, że to nie jest sobie równe (jak to mogłoby się wydawać).

pawelooss wrote:Sztuka przekonującej konwersacji.
Chyba wciskania "kitu" ;P

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 1 Feb 2010, o 22:33
by pawelooss
jojo87 wrote:Czy to już ważne?

A jakże, przecież tu jest cała istota problemu. Gdybyś najpierw i tak zakodował link, to byłoby to obranie opcji pierwszej, gdybyś zawierzył słowom, że to na te cele charytatywne, to zrobiłbyś wyjątek w regulaminie (opcja dwa).

jojo87 wrote:Chyba wciskania "kitu" ;P

Zwał jak zwał, byle działa. :D Politycy są wszak mistrzami konwersacji, tacy elokwentni, wygadani. :P

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 1 Feb 2010, o 23:54
by adrian219
Wy se pogadajcie na GG lub PW, bo tutaj to się robi denerwujące, jeden krytykuje słowo drugiego.

Pozdro

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 2 Feb 2010, o 00:09
by pawelooss
To jest właśnie wymiana poglądów. A jak już krytykujemy, to z wzajemną sympatią dla drugiej strony, spokojnie. :P (Lubimy się posprzeczać. xd)

Na GG to jednak nie ten urok, tu może się więcej osób włączyć do dyskusji. :D
Żałuję tylko, że nikt nie ma nic do powiedzenia. :P

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 2 Feb 2010, o 00:39
by ryba
To ja sie wtrace. Mysle, ze i Ty Paweloss i Ty Jojo lubicie miec zawsze racje. I taka dyskusja moim zdaniem nie ma sensu. Dlaczego ? Nie sluchacie swoich argumentow i nie odpowiadacie na nie tylko slepo udowadniace swoje racje nie zwarzajac na wypowiedzi innego. Na pewno w tej debacie jest wiele "balaganu" i daleko jej do klasycznej debaty oxfordziej ;) (czego oczywiscie nie wymagam). Moze panowie wiecej pokory ? Prawda jest taka , ze w zyciu nie zawsze mamy racje i bedziemy musieli przyznawac sie do tego, ze mylimy sie. Tak wiem jest to cholernie trudne i nikt Nas z tego nie lubi. Ale o ile wszystko byloby protsze gdyby ktos ustapil, przynzal sie do bledu/winy ? Ja naprawde staram sie do tego co napisalem wyzej stosowac ale nie jest to takie hop-siup i jak przyznaje komus racje to mam nadzieje, ze poprzedza to rzeczowa i uprzejma dysksuja, w ktorej obie strony nie tyko wyrazaja swoje zdanie ale rowniez czytaja, rozumieja, i odpowiadaja na argumenty innej strony a nie ciagle ten sam argument innymi slowami.


Ale sie napisalo . dzizas. skladnia fatalna, brak polskich znakow, matematyka jeszce do nauczenia. jestem wrakiem czlowieka. zegnam, do jutra.

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 2 Feb 2010, o 19:13
by pawelooss
Jak na razie, to ja staram się jedynie wyłuskać, po której stronie opowiedziałby się jojo87, co przychodzi mi z ciężkim trudem, bo nie widziałem jeszcze jego jasnego stanowiska w tej konkretnie całkiem realnej, choć wymyślonej sytuacji.

Gdzie tam jeszcze czas do przedstawiania argumentów. ;P


ryba, może przyłączysz się do dyskusji? :> We dwójkę to tak smutno troszku. ;D

[ Dodano: 2 lut 2010, o 18:13 ]
Okej, zostawmy tę historię, bo widzę, że nie doczekam się stanowiska.

Wyobraźmy sobie taką sytuację - może mniej "karną" i "drastyczną", ale równie dobrze (jak nie lepiej) odzwierciedlającą istotę problemu.

Mamy konkurs na moderatora. Oprócz innych wymagań jest też kryterium wieku, załóżmy min. 16 lat. No i jest kilku takich średniawych kandydatów. Ale wiemy też, że jest osoba, która ma świetne referencje i super sprawdziłaby się na tym stanowisku, jest tylko jeden szkopuł - mianowicie ma ona 15 lat. Zakładając, że zasad rekrutacji nie zmieniamy, co zrobimy z tym przypadkiem, gdy potrzebujemy od zaraz bardzo dobrego moderatora? ;>

jojo87, ciekawi mnie Twoje zdanie w takiej sytuacji. :D Regulamin czy zdrowy rozsądek? ;D

Re: Co jest ważniejsze? Zasady i prawa czy zdrowy rozsądek?

PostPosted: 2 Feb 2010, o 19:18
by ryba
pawelooss wrote:Mamy konkurs na moderatora. Oprócz innych wymagań jest też kryterium wieku, załóżmy min. 16 lat. No i jest kilku takich średniawych kandydatów. Ale wiemy, że jest osoba, która ma świetne referencje i super sprawdziłaby się na tym stanowisku, jest tylko jeden szkopuł - mianowicie ma ona 15 lat. Zakładając, że zasad rekrutacji nie zmieniamy, co zrobimy z tym przypadkiem, gdy potrzebujemy od zaraz dobrego moderatora?

Nie nie. Na pewno bierzemy 15 - latka. Imho decydują kwestia wiek jest wtedy kiedy są porównywalne referencje i opinia o kandydacie. Jednakże wybór moderatora jest bardzo trudny bo jest to odpowiedzialne stanowisko, prawie każdy chce zostać moderatorem ( i przez to łatwo zranić dobrego usera, który miał wielkie nadzieje i nie został modem.). I właśnie dlatego, ze każdy chce zostać to niechętnie patrzy się na usera, który sie sam zgłasza na moda. Nie nie, rzadko ktos taki zostanie. Jeśli wytypuje go ekipa z konkursu - okej. Jesli wytypowany zostanie przez ekipe bez konkursu - okej. Ale zgłaszanie sie samemu na moda nie jest imho dobrze widziane.