Page 3 of 7

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 29 Oct 2010, o 20:35
by Ryan
pawelooss, taki sam problem miała większość europy w uk np też zamknęli sory ludzie są tępi i trzeba ich jakoś na kierunkować

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 29 Oct 2010, o 20:37
by pawelooss
Ryan wrote:sory ludzie są tępi i trzeba ich jakoś na kierunkować

I na pewno najlepiej drażnić ich zakazem. Są tępi, ale nie na tyle, by nie znaleźć nielegalnego teraz dostępu do dopalaczy. Osiągnie się skutek odwrotny do zamierzonego, tylko bardziej rozłożony w czasie, więc media nie będą mogły podchwytywać informacji o dziesiątkach zatrutych osób, bo będzie to bardziej utajone.

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 29 Oct 2010, o 20:54
by oskarlada
ooo jak jestes w wydminach to pozdrow emilke >P hehehe
czytalem o tym w fakcie , wiem wiem nie jest to pewne zrodlo hahahahaale taks ei zdarzan jak napisali

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 29 Oct 2010, o 21:00
by peppa_814
oskarlada, Słyszałeś o tym wywiadzie, że rzekomo mieli to być ludzie z TVN-u a okazała się to mafia? Koleś wszystko wygadał i teraz ma to co ma...

PS. Jaką Emilkę? Bo znam kilka w Wydminach. :D

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 29 Oct 2010, o 21:08
by pawelooss
bastek1215 wrote:albo orania żoną pola

Łot? O_o Może wracają tematycznie do pierwszego polskiego zapisanego zdania? Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj. :D

Ale nie odbiegajmy od tematu. :)

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 29 Oct 2010, o 21:13
by Ryan
maybe "łoraj pole na traktore":D

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 29 Oct 2010, o 21:57
by davvid
Koleś miał świetny pomysł na biznes. Może i brutalny, ale jakby nie patrzeć, zgodny z prawem. Szkoda, że sam na to nie wpadłem przed nim :D Jedynie nie podobało mi się to, że dzieciaki miały dostęp do tego. Ten pan sam mówił, że zarabia na "debilach", i tu się z nim muszę zgodzić:/

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 29 Oct 2010, o 23:58
by pawelooss
http://webhosting.pl/Prohibicja.nie.pom ... e.do.Sieci :arrow: głos rozsądku. ;]

[ Dodano: 29 paź 2010, o 23:58 ]
http://www.tvn24.pl/-1,1680106,0,1,bydg ... omosc.html :arrow: jak widać ta akcja z zamykaniem była tak kuriozalna, że nawet same instrumenty państwowe ją dyskredytują. Przynajmniej tyle sprawiedliwości.

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 30 Oct 2010, o 11:21
by walkmanowiec
pawelooss wrote:walkmanowiec, ja też bym chętnie wolał, ale jak to realnie byś chciał zrobić? Bo chyba nie wierzysz, że magiczny zakaz zmniejszy problem w jakimkolwiek stopniu. Prawa rynku - gdzie popyt, tam i podaż.


To fakt, ciężko wyegzekwować zakaz ale zmniejszyłby on dostępność, co prawda osiedlowi dilerzy dalej pchaliby ten szajs w ręce nastolatków, ale nie każdy zna takowego, wiem wiem, kto chce to i tak załatwi sobie, ale może ułamek z tych wszystkich osób zrezygnuje wiedząc, że musi kryć się w ciemnej bramie żeby kupić towar.

pawelooss wrote:Eee, nie rozumiem, ktoś im kazał to brać? Czy też dokonali świadomego wyboru? Bo jeśli to drugie to nie widzę problemu.


pawelooss teoretycznie nie, ale biorąc to mają nadzieję na mega odjazd, a tak naprawdę to "produkt kolekcjonerski" i nawet nikt nie wie co w tym siedzi, jakie jest dawkowanie. I tym sposobem się trują... Niekiedy wbrew sobie.

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 30 Oct 2010, o 11:43
by pawelooss
walkmanowiec wrote:pawelooss teoretycznie nie, ale biorąc to mają nadzieję na mega odjazd, a tak naprawdę to "produkt kolekcjonerski" i nawet nikt nie wie co w tym siedzi, jakie jest dawkowanie. I tym sposobem się trują... Niekiedy wbrew sobie.

pawelooss wrote:Przekonał mnie dość mocno jeden z argumentów kontestatorów, że gdyby nie było zakazu, producenci mogliby sobie spokojnie umieścić na opakowaniu skład chemiczny, dawkowanie itp. i po ilu można sobie coś zrobić, tak samo jak na lekach. :P


walkmanowiec wrote:może ułamek z tych wszystkich osób zrezygnuje wiedząc, że musi kryć się w ciemnej bramie żeby kupić towar.

Oczywiście, szał z powodu dopalaczy powstał jako alternatywa dla nielegalnych (ale obiektywnie patrząc mniej groźnych) narkotyków. Pomysł na prawdziwie skuteczne zmniejszenie popytu na dopalacze nie jest więc zbytnio odkrywczy. Gdyby np. niegroźna maryśka była legalna razem z dopalaczami, to konsument na pewno wolałby wybrać naturę zamiast czystej chemii i rynek najgorszych ściep sam by upadł beż żadnej ingerencji kogokolwiek. Prawa rynku są klarowne i nieubłagane. :P

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 30 Oct 2010, o 12:32
by walkmanowiec
pawelooss wrote:naturę


pawelooss, a jaką masz pewność, że w "sklepowej" Marichuanie byłaby tylko i wyłącznie ona a nie żadne wypełniacze tak jak ma to nierzadko miejsce w transakcjach ulicznych?

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 30 Oct 2010, o 12:37
by samara
Trzeba wiedzieć od kogo się bierze... :P

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 30 Oct 2010, o 12:45
by pawelooss
walkmanowiec, większą niż na ulicy. ;] Rynek by to wymusił! Gdyby ktoś był nieuczciwy, to pierwsza osoba, która by się zorientowała, oznaczałaby bankructwo całej firmy, bo zrobiłaby natychmiast czarną reklamę wszystkim swoim znajomym itp.

[ Dodano: 30 paź 2010, o 12:45 ]
Poza tym prosta zasada konkurencyjności. Sklep A chce być uczciwy i wyrabia sobie certyfikaty składu. Zakładając, że ceny będą identyczne, gdzie pójdzie konsument? Do A mając pewność jakości towaru, czy do B, w którym nie wiadomo, co jest?

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 30 Oct 2010, o 13:22
by walkmanowiec
pawelooss wrote:walkmanowiec, większą niż na ulicy. ;] Rynek by to wymusił! Gdyby ktoś był nieuczciwy, to pierwsza osoba, która by się zorientowała, oznaczałaby bankructwo całej firmy, bo zrobiłaby natychmiast czarną reklamę wszystkim swoim znajomym itp.


Myślisz, że każdy kto bierze chwaliłby się znajomym, że siedzi w dopalaczach i nie warto tam i tam kupować? Myślę, że co najwyżej puściłby takie info do 2-3 kolegów, z którymi ćpa. A jeżeli firma byłaby tak wielka, że najpierw zjadłaby inne koncerny a potem zaczęła wypuszczać chłam to co?

pawelooss wrote:gdzie pójdzie konsument?


Tam gdzie bliżej lub taniej. Nie każdy mieszka w dużym mieście gdzie na każdej ulicy byłby sklep z dopalaczami.

Re: Dyskusja o Dopalaczach, dobrze, że zakazali?

PostPosted: 30 Oct 2010, o 13:33
by pawelooss
walkmanowiec wrote:A jeżeli firma byłaby tak wielka, że najpierw zjadłaby inne koncerny a potem zaczęła wypuszczać chłam to co?

To byłaby to decyzja tych, co biorą. Poza tym zawsze znajdzie się ktoś, kto zrobi coś taniej, szybciej i lepiej, zawsze jest konkurencja. Nawet takie megakoncerny jak Microsoft mają konkurencję. A to że niewielu z nich korzysta, to ich wybór.

walkmanowiec wrote:Tam gdzie bliżej lub taniej.

To wtedy też ma świadomość, że towar "po toniu" będzie gorszy i już.