Minac, Ja jakoś nie mam zbyt ciekawych kolegów, na 100 tysięczne miasto na najbardziej niebezpiecznych ulicach w łeb nie dostanę sam dorastałem/dorastam w nieciekawej dzielnicy, o tak dla przykładu, kolega nie dawno wyszedł z kryminału. A jakoś nie naśladuje ich, no może poza tym, że umiem się bić itd

Dla mnie takie zachowania jakie wynoszą to czerpią od ich autorytetów, dziewczynki chciały się stać słiiit i fajne to ściągnęły od starszych koleżanek słownictwo, ubiór, styl życia. Moim zdaniem to wszystko zależy od autorytetu
