Windows Phone Store w szczegółach
Premiera smartfonów z systemem Windows Phone 8 okazała się względnym sukcesem, przyczyniając się do czterokrotnego zwiększenia ogólnej sprzedaży urządzeń. W niektórych krajach, platforma WP posiada już 10% rynku, a to przyciągnęło zainteresowanie programistów. W ciągu zaledwie trzech miesięcy Microsoft odnotował rejestrację 40 000 nowych developerów, którzy zdążyli stworzyć już 15 000 aplikacji, wyłącznie dla WP8.
Ponieważ więcej osób kupiło telefony i powiększyła się oferta sklepu Windows Phone Store, ilość pobrań wzrosła aż o 75%. Co ciekawe, zwiększyły się również zyski z płatnych wersji i to o zawrotne 91%! Przeciętny użytkownik posiada już 55 dodatkowych programów.

Problem z wielkością.. czy ilość ma takie znaczenie?
Na papierze, liczba 130 000 aplikacji wydaje się ogromna. Problem w tym, że obie konkurencyjne platformy posiadają w swoich sklepach ponad 700 000 tytułów, czyli niemal pięciokrotnie więcej. Już sama liczba, bez przełożenia na jakość może przyciągnąć nowego klienta. Problem w tym, że w większości przypadków cyferki kłamią.
Bezpośrednią przewagą Windows Phone 8 jest fakt, że jest to platforma młoda, więc najstarsze aplikacje mają dopiero 2 lata. Oznacza to, że nadal mogą być względnie użyteczne. Inaczej jest w przypadku Apple i Google. Gros programów w obu platformach sięga nawet pięć lat wstecz i oferuje funkcje, które przez ten czas zostały dodane do jądra obu systemów. W rezultacie nikt nigdy ich nie pobierze. Dla przykładu, z liczby 775 000 programów w sklepie AppStore, aż 400 000 nie zostało pobrane ani razu! Co więcej, Apple traktuje każdą e-książkę jako aplikację, więc końcowa liczba użytecznych obecnie programów oscyluje zapewne wokół 200 000. Podobna sytuacja ma miejsce w Google Play. W tej sytuacji, 130 000 w Windows Phone Store ma już większy sens… jest tylko jedno ale. Platforma WP 7.5 jest już nieaktualna, powinniśmy więc liczyć tylko i wyłącznie programy dla Windows Phone 8… a tych jest zaledwie 15 000.
internetzona.pl
Pzdr
