Bitcoin może być poważnym zagrożeniem dla amerykańskiego dolara, twierdzi republikański senator Ron Paul.
Popularność bitcoina wzrosła w ostatnim czasie. Równocześnie mocno poszedł w górę jego rynkowy kurs. Paul uważa, że jeśli ludzie zaczną używać bitcoina na masową skalę „w historii zapisze się jako pogromca dolara”. Podkreśla jednocześnie, że nie należy się spodziewać iż ci, którzy mają interes w utrzymaniu obecnego systemu pieniężnego zgodzą się bez walki na masowe przejście na wirtualny pieniądz. Paul zwraca również uwagę, że dla banków centralnych zdolność kontrolowania waluty jest głównym narzędziem i dlatego będą one prawdopodobnie opozycją dla większego wykorzystania wirtualnego pieniądza.

Władze Państwa Środka zakazały działającym w kraju bankom dokonywania transakcji w wirtualnej walucie Bitcoin. Ludowy Bank Chin (tamtejszy bank centralny) uznał, że bitcoin nie ma odpowiedniego statusu prawnego i dlatego nie powinien być uznawany za walutę równorzędną z innymi. Bitcoin jest często wykorzystywany przez Chińczyków, dlatego władze obawiają się, że za jego pomocą dochodzi do nielegalnych transakcji.

Kary za brak informacji o cookies? UKE ostrzega przed fałszywymi wezwaniami.
LOL, a po co było to durne martwe prawo w ogóle wprowadzać? Chyba tylko, by administratorom krew zburzyć.

Nikt. (...) Do ataku użyto 4 kart, a więc łatwo można sobie wyobrazić maksymalny zysk: 12 000 PLN i max. 24 ofiary. Sam autor zauważa jednak, że łatwiej wykonać jeden “przekręt” na większą sumę niż długofalowo wyjmować gotówkę z prepaidów. Dlaczego? Bo banki szybko blokują rachunki kart. W dodatku, jak przyznaje autor scamu, UKE także zareagowało błyskawicznie.
Jeśli wierzyć autorowi, atak objął 9 firm (głównie z branży budowlanej) a oszust miał zarobić na czysto jedynie 800 PLN. Ale nie z wpłat ofiar… bo żadna nie zapłaciła. Pieniądze pochodziły z wygranej zakładu (1000 PLN). Autor scamu założył się bowiem z kolegą o to, że uda mu się trafić na pierwsze strony portali i “wykreować rzeczywistość“.

Otóż takie odwracanie uwagi może przykryć poważniejszy skandal, który idzie w tym samym czasie i po cichu – każdy jest zajęty czytaniem bredni na wp, interii czy tvnklamstwo….
Każdy kto chce może “zaatakować” portale poprzez durne zgłoszenia, które zrobi w domu i podeśle te fejki w dane miejsca… Oni to roześlą do PAP i nagłówki lecą. Ludzie podniecają się skandalami, których nie ma i życie toczy się dalej.

Przemysław Wipler, który miał się awanturować przed jednym z warszawskich klubów, może nie usłyszeć zarzutów. Śledczy badający nagranie z monitoringu, które miało być kluczowym dowodem w jego sprawie, przyznają, że nie jest ono jednoznaczne. A to oznacza, że Wipler w sprawie może być jedynie... świadkiem. (...) Nagranie można podzielić na dwie części. Pierwsza jest na niekorzyść Wiplera, który pod wpływem alkoholu próbuje wmieszać się w interwencję policji. W drugiej części Wipler odchodzi od miejsca bójki, ale zatrzymuje go policjant. Później szarpią się i przewracają na ziemię.

Co ciekawe, to że firma korzystała z usług notariusza, by wykluczyć ewentualne wątpliwości fiskusa, w oczach organu podatkowego stanowiło... czynnik obciążający. W opinii Urzędu Skarbowego w Tychach budzą wątpliwości ponadstandardowe działania prezesa spółki, mające świadczyć o dochowaniu należytej staranności podatnika.

Przedsiębiorca, wynalazca i legenda polskiego kapitalizmu, a jednocześnie minister w komunistycznym rządzie i hodowca drobiu. Wśród polskich ludzi biznesu trudno o bardziej zagmatwany życiorys niż ten należący do Mieczysława Wilczka.
W 25. rocznicę uchwalenia pamiętnej ustawy o działalności gospodarczej przypominamy sylwetkę człowieka, który przywrócił Polsce wolny rynek.

Po wprowadzeniu tej ustawy, gdy zaczęła ona działać, wolności było więcej niż obecnie. (...) Absolutnie przydałoby się w Polsce więcej wolności gospodarczej. (...) Proszę uświadomić sobie, że w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy powstało 2 miliony przedsiębiorstw. Bez żadnej pomocy, bez żadnych programów wsparcia, bez żadnych okresów ochronnych. Co więcej, ci ludzie stworzyli 6 milionów nowych miejsc pracy. To był fenomen, to jest wręcz oszałamiające. (...) Urzędnicy uwielbiają kontrolować ludzi. Nie lubią, gdy ci są wolni i niezależni. Dlatego ograniczają wolność. Urzędnicy panowali nad rynkiem, panowali nad drobną przedsiębiorczością, nie w smak była im wolnościowa zmiana.

- Rozważamy obniżenie stawki podatku dochodowego dla Węgrów z obecnej 16- procentowej do 9 proc. - powiedział w piątek węgierski minister gospodarki Mihaly Varga. Nowa niższa stawka podatku miałaby wejść w życie od 2015 roku.

Kilkuset producentów będzie musiało zrezygnować z wytwarzania tradycyjnie wędzonych wędlin. Wszystko przez unijne normy. Badania wykazują bowiem, że wyrobom polskich producentów daleko do spełnienia nowych wymogów dotyczących zawartości substancji smolistych w żywności, które wejdą w życie na terenie Unii Europejskiej we wrześniu 2014 r.

Ustawa o udziale zagranicznych funkcjonariuszy
w operacjach na terenie Polski została przyjęta
przez Sejm. Pozwala ona na użycie obcych
funkcjonariuszy policji, jednostek specjalnych i
wojska przeciwko protestującym Polakom.

Katolik nie może pełnić żadnych urzędowych
funkcji państwowych? Najwyraźniej chcieliby tego
publicyści i goście radia TOK FM, którzy
domagają się wyrzucenia wiceministra Michała
Królikowskiego.

Są rozbieżności między zeznaniami świadków ws. Przemysława Wiplera, a nagraniami z monitoringu. W związku z tym prokuratorzy będą musieli jeszcze raz przesłuchać większość osób. Z informacji RMF FM wynika, że nagranie z monitoringu przy ulicy Mazowieckiej 12 w Warszawie nie potwierdza wersji policjantów [w której miał ich zaatakować - słownie i fizycznie].

Demokracja Bezpośrednia, jedna z najmłodszych partii w Polsce, chce wystawić listy do europarlamentu razem z innymi ugrupowaniami, w których działaniu dużą rolę odgrywa Internet: Polską Partią Piratów oraz Partią Libertariańską.

Polska nie jest niestety szerokopasmowym rajem, nie jest drugą Koreą Południową, gdzie każdy obywatel ma super szybki internet. Skoro nie jest, a oczywiste, że internet to przyszłość, to wydawałoby się, że rząd będzie robił wszystko, aby szerokopasmowy internet był powszechnie dostępny. Jest dokładnie odwrotnie. W administracji jest właśnie pomysł opodatkowania szerokopasmowego internetu! Tak! Nie przesłyszeliście się. (...)
W tej chwili kable (między innymi światłowody z internetem) znajdujące się w studzienkach nie stanowią budowli, a tym samym nie są opodatkowane, jak nieruchomość.

Podatek od kabli, a tak naprawdę od szerokopasmowego internetu dotknąłby wszystkich operatorów i sieci akademickie.

Ponad 600 złotych nowych danin zapłaci każdy Polak. Państwo chce zwiększyć podatki o około 24 mld zł.
Fiskus sięga do kieszeni Polaków coraz głębiej. Najnowszy sposób to rozszerzenie dwuprocentowego podatku od czynności cywilnoprawnych na nowe kategorie. Teraz obejmie on m.in. pożyczki odnawialne udzielane przedsiębiorcom.
Szerzej stosowany będzie też podatek od nieruchomości – obejmie sieci kablowe i obiekty energetyczne.
Przykręcenie fiskalnej śruby trwa nie od dziś. Już wcześniej państwo, wbrew obietnicom, utrzymało podwyższone stawki VAT. Piąty rok zamrożone są progi podatku od dochodów osobistych, zniknęły też ulgi w PIT – internetowa i zwrot VAT za materiały budowlane. Spółki komandytowo-akcyjne obłożone zostały podatkiem CIT. (...) planowane [jest także] oskładkowanie umów zlecenia i o dzieło oraz sięgnięcie po aktywa otwartych funduszy emerytalnych, (...) zmiany w abonamencie RTV.