no cale szczescie, widze ze jest jeszcza nadzieja w narodzie. Jeszcze nas nie ogłupili do końca...

Palenie flagi radzieckiej – konferencja Marka Migalskiego w Katowicach.




Eurokandydat splunął na flagę UE. Policja ukarała narodowców za manifestację.



Co to dziś tak.

[ Dodano: 5 maja 2014, o 17:07 ]
PSL szykuje patent na opodatkowanie wszystkich psów.


[ Dodano: 5 maja 2014, o 17:12 ]
Tusk: Będąc w opozycji, domagałem się niskich podatków.
Dziś mogę za to przeprosić.

A gdzie się podział Obeebok tak broniący biednych komorników?

Komornik kazał rozebrać halę, choć długu nie było. I sprzedał ją na licytacji.

Nie mieli obowiązków sprawdzać PESEL-i. Nie mają obowiązku sprawdzać ksiąg wieczystych ani innych papierów.
To czy ci komornicy mają w ogóle jakiekolwiek obowiązki, czy wolno im bezkarnie wkraczać i kraść co popadnie?

Stawki za niektóre usługi adwokatów i radców spadły nawet o jedną dziesiątą. To efekt otwarcia tych zawodów.
Obym nie musiał korzystać, ale w razie czego: Gowin i Wipler, dobra robota.

Stawiam się na wezwanie Na obronę komornika mogę powiedzieć tyle, że z prawnego punktu widzenia taka hala nie jest nieruchomością, tylko ruchomością, bo nie jest trwale z gruntem związana. Z tego powodu komornik nie zaglądał do księgi wieczystej. Jakby chciał sprzedać grunt, na którym stała hala, wtedy do księgi by zajrzał. Shit happens Pozostaje się teraz szarpać o odszkodowanie, jeśli hala poszła na licytacji poniżej realnej wartości.

[ Dodano: czwartek, 8 maja 2014, 00:25 ]
Dodam jeszcze, że przepisy są tak skonstruowane, że w przypadku ruchomości komornik opiera się na wniosku egzekucyjnym złożonym przez wierzyciela. Jak w takim wniosku znajdzie się informacja, że dłużnik jest właścicielem powiedzmy 60-calowego telewizora, który znajduje się pod takim, a takim adresem, to komornik nie sprawdza, czy to prawda, tylko jedzie na miejsce i taki TV zajmuje.
W przypadkach, jak opisywany wyżej może wydawać się to chore, ale jakby było inaczej, i tak marna generalnie skuteczność egzekucji w Polsce spadłaby jeszcze bardziej. Różnica taka, że o zajęciu telewizora właściciel by wiedział, bo z niego codziennie korzysta i mógłby podjąć środki obrony, a tutaj prawdopodobnie hala stała sobie nieużywana, a właściciel jej nie odwiedzał przez dłuższy czas.

A kto w takim razie prawnie jest winowajcą całego zamieszania i kto będzie za to odpowiadał? Czy to będzie osoba która chce odzyskać pieniądze bo komornikowi przekazała fałszywe informacje (ale przecież ona może powiedzieć że to sam dłużnik się chwalił że ma wypaśną chatę z wielkim telewizorem a to wszystko okazało się domem kolegi który wyjechał i poprosił dłużnika żeby doglądał domu)? Czy to winny jest komornik który nie upewnił się (mimo że nie miał takiego obowiązku) czy rzeczy które wskazano mu zająć są rzeczywiście własnością dłużnika a nie zostały mu zostawione tylko pod opiekę?

Powiedzmy Sobie że prawo jest do "du**" w tym kraju i nie ma co dyskutować.W każdym zawodzie są ludzie pracowici i chcący rzetelnie swoje zadania wykonać ale przez litera prawa dochodzi czasami do absurdów.

Rozważając czysto teoretycznie to na dwoje babka wróżyła. Zależy od konkretnego przypadku. Jak wierzyciel świadomie wprowadził komornika w błąd i nie było żadnych sygnałów, że informacja jest nieprawdziwa, to odpowiadać będzie wierzyciel. Nie wiadomo, jak było w przypadku tej hali, bo informacje są tam szczątkowe, ale tutaj obstawiałbym odpowiedzialność komornika, bo hala znajdowała się na nieruchomości, więc mógł bez problemów sprawdzić, czyja to własność w księdze wieczystej. Nie zrobił nic, więc nie dochował należytej staranności. Zawsze się też może zdarzyć, że odpowiadać będzie wierzyciel razem z komornikiem, jak za całą sytuację jeden i drugi ponosi winę. Nie można też wykluczyć, że częściowo w takiej sytuacji winny jest dłużnik, jeśli przykładowo był w pobliżu nieruchomości, widział papiery komornika przyklejone do płotu, ale olał sprawę.

SA Wardęga z grzywną, bo nie prowadzi działalności gospodarczej.
Vlogerzy: wystarczy umowa o dzieło. Na pewno?
Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie.

[ Dodano: 16 maja 2014, o 14:30 ]
Wódka droższa, państwo nie zarobi.

No i tylko po raz kolejny ministerstwo finansow dalo du** Tak samo jak przy podnoszeniu cen fajkow Tepaki jeszcze nie nauczyli sie wyciagac wnioskow z bledow

[ Dodano: 16 maja 2014, o 21:45 ]
Tusk chce zmienić prawo dla Kompanii Węglowej. Odroczenie 350 mln zł dla ZUS

Dobry prognostyk na dziś. Idzie nowe pokolenie!

"Jaruzelski też dzisiaj poszedł do urny"

A to nie było o 10 km większej prędkości z powodu błędów pomiarowych? Zawsze wydawało mi się że dla tego, a błąd pomiarowy ma każde urządzenie do mierzenia.

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 29 maja 2014, o 21:30 ]
Było. Właśnie z tego powodu.

[ Dodano: 29 maja 2014, o 21:41 ]
Czyli szukają kasy, jak to wprowadzą to pewnie w sądach będzie więcej spraw związanych z nieprzyjęciem mandatu, podejrzewam że te radary mają błąd pomiarowy z ±2-5 km/h

Jak w tym chorym haśle kampanii: "10 mniej ratuje zycie"
teraz zamiast 130 w mieście jeżdżę tylko 120