Zalety: solidny, szybkość działania, metalowe elementy, GPS, WiFi, HSPDA, HSDPA/HSUPA
Wady: aparat bez autofocusu, brak zaślepek na złącza, słaba jakość kręconych filmów
Nigdy wcześniej nie miałem telefonu marki Nokia, to mój pierwszy telefon tego producenta. Przesiadłem się na niego z telefonu Eten Glofiish X500+, który miał Windows Mobile 6.1 Professional na pokładzie.
Jakie było moje zaskoczenie, kiedy zobaczyłem, w jak szybki sposób działa menu, książka telefoniczna, przeglądarka itp. - w telefonie z WM była to jedna wielka zmuła.
Ale zacznijmy od początku, telefon jest zapakowany w mały kartonik, który wydaje się być zbyt mały na te wszystkie akcesoria - nic bardziej mylnego. Pudełeczko mieści szereg rzeczy: telefon, zestaw słuchawkowy stereo, kartę micro SD 1GB, instrukcję obsługi PL, ładowarkę, akumulatorek, adapter do ładowarki Nokia CA-146C, kartę gwarancyjną.
Akumulator telefonu wyjęty z kartonika jest naładowany mniej więcej w 75% (idealna wartość do przechowywania tego typu akumulatorków bez użycia). Sam aparat z aluminium ma wykonaną tylną klapkę od baterii oraz przednie klawisze pod wyświetlaczem wraz z przyciskiem OK przycisku kierunkowego. Sprawia naprawdę pozytywne wrażenie, jest bardzo cienki (niecałe 10mm, wymiary: 116 x 49 x 9,9 mm) i do tego leciutki (98 g). Waga to jednocześnie wada i zaleta, ze względu na niewielką grubość i wagę telefonu praktycznie nie czuć w kieszeni, idąc z nim albo wstając z siedzenia często sprawdzam, czy rzeczywiście nadal mam go w kieszeni :laugh: Telefon jest solidnie spasowany, nic mi w nim nie trzeszczy (no może poza plastikową srebrną ramką okalającą telefon). Mimo wszystko wolę nie myśleć, co by się stało, gdyby telefon spadł na twardą powierzchnię - tego typu wszystko-mające zabawki są bardzo podatne na destrukcję.
Klawiatura telefonu jest arcy wygodna, klawisze są naprawdę duże i nie sprawia najmniejszych problemów napisanie SMS-a osobie nawet ze sporymi palcami. Jedyną wadą są zbytnio wysunięte klawisze funkcyjne, gdyż zaraz pod nimi znajdują się przyciski do odbierania i rozłączania rozmowy - często bardzo łatwo przez przypadek wcisnąć klawisz funkcyjny zamiast słuchawki. Te wysunięte klawisze funkcyjne to zdecydowanie zły pomysł, zdarza się je często wcisnąć przez przypadek podczas normalnego "chodzenia" po menu.
Telefon posiada też srebrne klawisze po boku (nie mam pojęcia, czy ten pseudo-chrom nie wytrze się od noszenia w kieszeni). Klawisze te służą do zmiany głośności, wywołania aparatu i do funkcji głosowych.
Bateria ma ogromną pojemność (1500 mAh) - i szczerze muszę przyznać, że przy troszkę większym niż normalne użytkowaniu (kilka gier dziennie, 5 min dziennie WiFi, zabawa GPS, mieszanie w menu, kilkanaście minut rozmów telefonicznych dziennie) telefon potrafi wytrzymać około 7 dni bez ładowania. To naprawdę świetny wynik jak na tego typu kombajn z Symbianem.
E52 ma 128MB RAM oraz 600MHz procesor, to wszystko pozwala na swobodne korzystanie ze wszystkich zalet telefonu bez oglądania komunikatu "out of memory". System w E52 działa błyskawicznie, nie ma zmułek itp. Sama przeglądarka internetowa została wyposażona w obsługę Flash - co pozwala na bezproblemowe oglądanie np. YouTube (co było nie do pomyślenia na moim Etenie). Telefon można jedynie troszkę zwolnić włączając wszystkie efekty naszego tematu. Oczywiście można zainstalować własne przeglądarki, jeśli wbudowana komuś nie pasuje (Opera Mini działa świetnie).
Jeśli chodzi o sam Symbian to poprawiono sporo błędów i wprowadzono wiele udoskonaleń, np. czytanie SMS-ów, czasy otrzymania SMS-ów w skrzynce odbiorczej itp. Niestety zostało też parę niedoróbek (nie można np. wyłączyć dźwięku migawki aparatu - co jest wyjątkowo irytujące).
Telefon jest wyposażony w 2 aparaty (jeden na przednim panelu do wideo-rozmów, drugi z tyłu 3.2 mpx do robienia zdjęć i kręcenia filmów). Aparat to pięta achillesowa E52 - robi kiepskie zdjęcia, o fotografowaniu dokumentów można zapomnieć ze względu na brak autofocusu. Zdjęcia normalne wychodzą średnio, jest wiele artefaktów itp. Filmy kręcone E52 są w rozdzielczości 640x480 i 15 klatek na sekundę - pozostawiają tak jak zdjęcia wiele do życzenia. Wideo-rozmowy działają zupełnie poprawnie i nie powinno być z nimi problemu. Oczywiście aparat nadaje się do zrobienia średniego zdjęcia jakiegoś pleneru, czy też zdjęcia imprezowego. O fleszu LED nie wspomnę bo i nie ma czego, może służyć jedynie jako latarka.
Telefon posiada antenę GSM/UMTS wbudowaną na dole obudowy, ale chyba coś poprawiono w stosunku do starszych modeli. Aby sygnał spadł o 1-3 kreski muszę mocno objąć dolną część telefonu obiema rękoma. Poza tym sygnał jest mocny i nie miałem z nim nigdy problemów. Zauważyłem też, że na ewentualne spadki o wiele bardziej podatne jest 3G - gdy przełączyłem telefon na zwykły GSM sygnał był praktycznie nie do ruszenia.
E52 ma wbudowaną obsługę WiFi - nie budzi ona zastrzeżeń, w porównaniu do mojego poprzedniego telefonu nie odczuwam różnic w sile sygnału. Oczywiście telefon będzie zapewne słabiej odbierać sygnał niż laptop z WLAN, jednak jak na urządzenie tak bardzo mobilne sprawuje się świetnie. Łączy się nawet z zabezpieczonymi sieciami bez problemu.
Jeśli chodzi o GPS - telefon posiada zarówno obsługę zwykłego GPS, jak i może się wspomagać A-GPS (odpowiednie ustawienia robimy z poziomu menu). Podczas gdy sam GPS łapie sygnał w 20-60 sek, to z A-GPS potrafi go złapać w kilka sekund. Mamy też w telefonie wgraną nawigację Ovi Maps z licencją na 7 dni (można ją też przedłużyć o kolejne 7 dni na stronie producenta). Nawigacja ma świetne pokrycie, wyznaczania dalekich tras nie próbowałem.
Co do wyświetlacza i podświetlenia klawiatury - jest ono regulowane automatycznie przez telefon, na przednim panelu w lewym górnym rogu jest czujnik światła, który decyduje jak bardzo ma być podświetlony ekranik i czy ma być podświetlona klawiatura. Działa to bardzo dobrze.
Wyświetlacz telefonu ma rozdzielczość 320 x 240 i może wyświetlić do 16 mln kolorów. Wyświetlacz pozostaje czytelny nawet wystawiony na bezpośrednie słońce - jest to jakiś sprytny patent Nokii. Szczerze mówiąc poprzednio miałem wyświetlacz w telefonie 640 x 480 - i nie widzę między nimi jakiejś dużej różnicy.
Głośność dzwonków jest bardzo dobra, nie są one zbyt ciche. Wibracja ma przeciętną siłę, da się ją wyczuć nawet przez luźnawe spodnie.
Jakość rozmów jest bardzo dobra, dźwięk w słuchawce jest czysty i głośny - zagłuszyć nam go może jedynie bardzo hałaśliwe otoczenie. E52 posiada system redukcji szumów w naszym mikrofonie. Składa się on z dwóch mikrofonów - do jednego mówimy a drugi wychwytuje dźwięki z otoczenia. i to, co zostało nagrane na tym drugim jest eliminowane z tego do którego mówimy. To naprawdę działa i nasi rozmówcy świetnie nas słyszą.
Mogę szczerze polecić E52 wszystkim, którzy nie mają zamiaru robić nim dobrych zdjęć. Jest to zdecydowanie delikatniejszy telefon niż poprzednik - E51, jednak pod prawie wszystkimi względami został ulepszony.
Źródło -
http://www.recenzuj.pl/reviews/items/Telefony-i-Akcesoria/Telefony-komorkowe/sbr/date_desc/676/nokia-e52.htm